Dałem 4 na wyrost, bo lubię SF, a filmów w tym gatunku jak kot napłakał, jednak odradzam wszystkim stratę 2h życia na oglądanie tego czegoś. Ani klimatyczne, ani dynamiczne, po prostu flaki z olejem. Liczenie baranów jako sposób na bezsenność wzbudzi w was więcej emocji.
Dobre hehe. Ja z tego samego powodu dałem. 5. Połączenie Grawitacji i Pierwszego człowieka od strony techniczno wizualnej. A jeśli chodzi o fabułę to przypomina mi Bitwę o Ziemię z Travoltą. Debilizn goni kretynizm.