Czy w tym Holyłódż jest tak mało aktorów,że po raz kolejny musimy oglądać Neesona w tej samej roli - tylko tytuły filmów zmieniają?Film spokojnie można zobaczyć,ale szału nie ma,takie typowe trochę nierówne kino gatunkowe.Początek bardzo obiecujący,tak gdzieś do godziny trzyma poziom,ale póżniej już nie jest tak dobrze - końcówka stereotypowa,nie chcę się chwalić,ale dosyć łatwo było wpaść kto za tym wszystkim stoi.Na plus napięcie,tajemnica i fajny klimat podejrzliwości i nieufności w pierwszej części filmu - na minus kiepskie i naciągane sceny samej akcji,mogliby się bardziej postarać.Tak na marginesie tyle zachodu,łącznie w wykolejeniem pociągu,aby pozbyć się jednego świadka,no ale to przecież Holyłódż,rozrywka musi być.