O ile powtarzalność fabularna tego filmu względem Non-Stop była raczej do przewidzenia i jest aż nadto widoczna, to jako taki Pasażer trzymał poziom, w szczególności w kwestii prowadzenia akcji i trzymania widzów w niepewności w zasadzie do ostatniego momentu. Jednak kiedy zobaczyłem scenę wykolejenia pociągu, to myślałem że spadnę z fotela xD Tak przerysowanej i przede wszystkim niedopracowanej sceny CGI chyba już dawno nie widziałem.