Standard kina sensacyjnego. Trochę podstarzały Neeson, trochę rozciągnięty początek, ale ogląda się szybko i bez zacięć. Sprytna fabuła nie ujawnia finału do ostatnich chwil filmu. Tylko jedno mnie męczy - zbyt bliskie podobieństwo z "Non-stop". No i sceny katastroficzne, chociaż wizualnie świetne, nie powinny pozostawić żywym nikoguśko. Polecam fanom Neesona, kina sensacyjnego i w ogóle fanom kina. Dobry film na rozpoczęcie weekendu.