Po pierwsze promujący lekarzy którzy cwaniactwem osiągają najlepsze wyniki, że dobrze jest kraść ze szpitala.
Historia Patcha Adamsa została spłycona by wkomponować się w machnę marketingową, Carin to całkowicie zmyślona postać oryginalnie był to facet który zmarł w innych okolicznościach.
Szczególności tego filmu nielubi sam Patch Adams.
https://www.youtube.com/watch?v=9TSIr_3Y63A
to, ze w filmie ktos cos ukradl to nie znaczy odrazu, ze film promuje zlodziejstwo, rownie dobrze mozesz pisac pod leonem zawodowcem, ze promuje zabijanie
nie oszukujmy sie, ze lekarz, dorosly wyksztalcony czlowiek, po obejrzeniu tego filmu pojdzie do pracy z plecakiem i zajuma ile sie da towaru i bedzie myslal, ze to dobrze bo bylo na filmie, taka argumentacja jest sensowna tylko dla ludzi pokroju ks natanka i jego sekty albo dzieci w wieku do lat 10
albo ktos kradnie albo jest uczciwy, ten film raczej nikogo nie nawroci
a sam fakt, ze w filmie fabularnym masz postacie fikcyjne to chyba nic dziwnego, przecie to nie dokument
a film fakt faktem nedzny ale raczej z innych powodow
"to, ze w filmie ktos cos ukradl to nie znaczy odrazu, ze film promuje zlodziejstwo, rownie dobrze mozesz pisac pod leonem zawodowcem, ze promuje zabijanie"
to zależy od tego jak ta kradzież jest ukazana w filmie, a w tym filmie jest pokazana jako coś pozytywnego - bo okradanie szpitala podobno nie może mieć negatywnych konsekwencji, a to jest brawurowa wizja.
dwa: tak, leon zawodowiec gloryfikuje zabijanie, tak samo jak ojciec chrzestny gloryfikuje mafię.
nie zrozum mnie źle, nie obniżam przez to swojej oceny tym filmom, ale trzeba fakty stwierdzać uczciwie.
leon zawodowiec nie ukazuje zabijania jako zlo, ani godfather mafii jako zlo,
nie znaczy to jednak, ze jest to promowanie
zasadniczo jest pewien odsetek ludzi, ktorym sie pewnie wydaje, ze jak cos w tv bylo to swietosc
spojrzmy prawdzie w oczy, jezeli ktos po obejrzeniu tego stwierdzi, ze ten film go przekonal i zamierza krasc po szpitalach z tego powodu to jest wybitnym idiota, nie wierze, ze ktos taki bylby w stanie skonczyc medycyne zazwyczaj przecietny srednio inteligentny widz, potrafi odroznic fantazje od rzeczywistosci, moze i nawet fajnie sobie pomarzyc, ze ma sie robote jak leon ale trzeba byc uposledzonym zeby takie pomysly z powodu film wcielic w zycie, ze juz nie wspomne, ze marzenia o kradziezy artykolow szpitalnych sa raczej zalosne
nie no, oczywiście. to jak gadanie że samo granie w brutalne gry generuje przemoc.
wydaje mi sie po prostu że jeśli film wzbudza w nas sympatię do takich postaci jak Michael Corleone lub Léon to automatycznie łaskawszym okiem jesteśmy skłonni ocenić ich zachowania (zabijanie, czerpanie zysków z nielegalnych działalności)
:)