To, że w Ameryce nie warto chorować wiadomo nie od dziś – brak powszechnego systemu ubezpieczeń i robienie ludzi w balona przez kompanie ubezpieczeniowe nie sprzyja zdrowiu.
Teraz okazuje się, że umierać, też nie warto, a jak już, to poza USA. Inaczej twoje zwłoki narażone są na walanie się pod podłodze i bezczeszczenie przez młodych ludzi pracujących w prosektorium (dlaczego większość ekipy wygląda jak goście z katalogów Calvina Kline’a pojęcia nie mam).
Okazuje się przy okazji, że system kształcenia medyków w Stanach też leży, bo kształci przyszłych psychopatów. Oto wnioski jakie nasunęły mi się po 90 minutach tego koszmaru. Mądrzejszej tezy w tym czymś odnaleźć nie sposób. Chce się tylko zapytać – „Czy był na planie lekarz"?
Moja ocena - 1/10
Mnie się nasuwa też jedno pytanie, wierzysz we wszystko co sprzedaje "telewizja" łącznie z filmami? Poważnie strasznie mi się nudzi, że w ogóle odpisuje na takie bzdury coś wypisał.
Po pierwsze to nie było tylko zwykłe prosektorium, trafiały tam głównie zwłoki ludzi którzy mogli zejść ze świata w wyniku morderstwa. Po dwa, żaden kraj na świecie nie ma (z tego co ja wiem) prawa pokroić trupa bez zgody rodziny, a co do samego krojenia to przecież się z tym nie będą "pieścić". A po trzy to po cholerę oglądasz filmy jak na nich nie uważasz? No i po 4, po kij zakładasz tematy i się mądrzysz nie mając pojęcia o tym o czym piszesz?
Jedziesz po Amerykańskiej służbie zdrowia tak jakby w PL była wzorowa... U nas bez ubezpieczenia też za wiele nie zdziałasz, co z tego ze cię przyjmą jak się później nie wypłacisz...
No i kiedy do **)&)@#_)* jasnej warto umierać i gdzie? WTF R U TALKING ABOUT !?
Nie że mnie jakoś szczególnie interesuje odpowiedź na pytania jakie Ci zadałem bo to czysto retoryczne było. Nie spodziewam się zwyczajnie błyskotliwej odpowiedzi, a dokładnie takiej samej jak pierwszy post, także możesz się nawet nie trudzić.
1/10 ? Poważnie? ... Bo nie skumałeś? smutne ...
Cześć.
Na takie filmowe bzdury nie można odpowiedzieć inaczej niż bzdurami. Można dobierać ładne słowa i wysilać swój intelekt, tylko po co, skoro twórcy robią z widza idiotę serwując coś takiego?
Dalszą cześć postu pomijam, bo tylko toczysz z pyska pianę, więc nie jesteś wart 5 minut klikania w klawiaturę. Ostatnim akapitem zresztą się pogrążyłeś. Rzeczywiście to film, do "kumania". Ehhh...
Jakiej się ty chłopie patologii spodziewałeś oglądając ten film? Jest jakaś "fajniejsza" dewiacja? No i chyba tylko ty poczułeś się idiotą po tym filmie. Ja się ładnie uśmiałem odpowiadając Ci w tym temacie, także jak mi się toczyła piana to tylko ze śmiacia :lol: