Ogólnie film jest ciężki dla oka, dużo krwi i rozczłonkowywania denatów. Gra aktorów na poziomie klasy B. Ale też ma w sobie pewien potencjał, który tak naprawdę trudno wytłumaczyć. Film nie powala ale też nie pozwala o sobie szybko zapomnieć. Może ze względu na to, iż pokazuje w brutalny sposób obraz deprawacji danej grupy zawodowej? Nie wiem, wiem natomiast, że z pewnością zapamiętam rozmowę w barze o tym, że wszyscy jesteśmy zwierzętami.