Już niektórzy podważyli argument, że twórcy filmu podali jako dowód okładkę albumu wydanego rok przed rzekomą śmiercią Paula. Poza tym który kretyn uwierzy w to, że coś takiego jest nie do udowodnienia? Może i można przerobić wygląd, być może mogli zoperować struny głosowe (tu już głos pozostawiam chirurgom), ale odciski palców? Każdy ma inne i nie mogli z tym nic zrobić. Sądzę, że to już by się do tej pory wydało.