PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8586}
7,4 226 685
ocen
7,4 10 1 226685
4,8 19
ocen krytyków
Pearl Harbor
powrót do forum filmu Pearl Harbor

Niezawodny Hans Zimmer i piękne ujęcia bardzo podciągnęły moją ocenę tego filmu, który oceniam jako dobry i warty obejrzenia. Jest to bowiem wojenny romans nad którym można się trochę rozczulić ale na tym jego zalety się kończą. Przejdźmy teraz do faktów:

Spece od efektów specjalnych wykonali kawał dobrej roboty. Szkoda tylko, że zabrakło konsultacji ze specami od wojska, którzy by powiedzieli im jak lata wojskowy samolot i jak wygląda atak torpedowy. Atak na Pearl Harbor wygląda w filmie haotycznie - samoloty latają w każde strony, a tak to wygląda ale bitwa powietrzna między myśliwcami.

Przypomina to trochę grę komputerową a nie film. W rzeczywistości samoloty nadleciały w wielkim porządku zrzuciły torpedy, ostrzelały co się dało i odleciały. Trwało to jakiś czas ale w porządku a nie w haosie. Nie było latania pomiędzy masztami i innymi atakującymi samolotami i innych podobnych cyrków. W filmie też pokazali jak przed atakiem samoloty zrobiły parę okrążeń przed atakiem - to już wisienka na torcie.

Ale i tak najbardziej denerwuje przedstawienie historii tamtych czasów, która ma mało wspólnego z prawdą. Amerykańscy żołnierze w tamtych czasach na Hawajach nie mieli pojęcia o wojnie, bitwach i tego typu rzeczach. Bardziej im były w głowie panienki. Dlatego właśnie tym większy haos był po ich stronie. Byli to totalnie zaskoczeni, bezradni, niedoświadczeni chłopcy. Oni w ogóle nie byli przygotowani do wojny jak ich dowódcy.

Nawet amunicji do dział i karabinów mieli zmagazynowaną i nie mieli za bardzo czym się bronić. Japończycy natomiast byli świetnie wyszkoleni, przygotowani i skuteczni.

A w filmie? No właśnie. To amerykański film no i główny bohater, który co dopiero uczył się latać:

- wsiada do samolotu (lotnisko zostało naprawdę totalnie zniszczone łącznie z samolotami)

- startuje (pomimo, że startujący samolot o małej prędkości jest najłatwiejszym celem)

- w powietrzu nie daje się zestrzelić przez 100 samolotów wroga (chyba nie wymaga komentarza... ogólnie samolotów było 350 ale nie naraz.)

- jest tak pojętny, że bez oddania strzału robi wyszkolonego japońskiego pilota w bambuko i ten zderza się z czymś (nie pamiętam czy z innym samolotem - obojętne) - to już SciFi.

Co do ostatniego to coś podobnego wydarzylo się podczas II wojy światowej polskiemu pilotowi myśliwskiemu, który podleciał do dwóch Messerchmitów Me109. Jak go zobaczyły na ogonie to w panice zrobiły gwałtowny unik, a że leciały w zwartym szyku to się zderzyły w powietrzu.

Wracając do naszego amerykańskiego "bohatera" nie miałby on żadnych szans na przeżycie w powietrzu. Zostałby zestrzelony przez w 3-5 sekund. Nawet by potem nie doszli komu się należy zwycięstwo bo by do niego strzelali ze wszystkich stron. Nasi bohaterowie natomiast nie zostali nawet ostrzelani...

A teraz nasz drugi bohater: wyjeżdza do Anglii jako ochotnik, żeby walczyć w Bitwie o Anglię bodajże. Jest tak świetny, że nawet Anglik go chwali w niebogłosy. No i wisienka na torcie - lata na polskim Spitfirze z 303 dywizjonu o znakach RF-C (wszystkie samoloty RF-... to 303 polski dywizjon), jedynie ma zamalowane znaki dywizjonu oraz polską szachownicę przy śmigle.

To już jest absurd i cyniczna ironia zarazem, która aż kłóje w oczy. Amerykanów podczas Bitwy o Anglię było bowiem aż... trzech, ale Anglik jest i tak mu cholernie wdzięczny. Poprostu wkład Amerykanów w Bitwe o Anglię jest bezcenny. Amerykanie znowu ratują świat...

Prawda historyczna jest natomiast taka, że w Bitwie o Anglię walczyło 145 polskich pilotów, służących w jednostkach brytyjskich oraz w polskim 302. i 303. Dywizjonie. Amerykanów było łącznie 3 (słownie trzech - byli to między innymi: Andy Mamedoff, Shorty Keogh i Red Tobin, będący w składzie 609. Dywizjonu ).

W okresie największego nasilenia niemieckich nalotów Polacy stanowili 13 proc. liczby pilotów myśliwskich pierwszej linii, a w październiku 1940 r. (wskutek wielkich strat poniesionych przez RAF) aż 20 proc. Sam 303 dywizjon podczas Bitwy o Anglię zestrzelił największą liczbę samolotów z całego lotnictwa RAFu, a Angole i tak nie byli chętni tego przyznać. Poprostu nie mogłem się powstrzymać o przytoczenia nieco faktów historycznych. Patrzący z uznaniem Angol na 1 z 3 amerykanów walczących jest tak mało realny jak rajd historia, którą wymieniłem wyżej w punktach.

No i jeszcze prezydent Roosvelt przedstawiony w filmie jako szlachetny człowiek, starzec mędrzec i w ogóle same dobro. Nie ukazywałbym w ten sposób człowieka, który w 1945 swoich sojuszników (Polaków) sprzedał Ruskim w Jałcie. Jak go pokazywali napawało mnie to obrzydzeniem jak na niego patrzyłem. To było poprostu niesmaczne.

Ale i tak film zrobił na mnie spore wrażenie dzięki ujęciom i muzyce - ładnie przedstawiona historia. Szkoda tylko, że ukazuje część prawdy historycznej, a jak wiadomo nie ma półprawd, jest albo prawda albo fałsz.

ocenił(a) film na 1
Zorro_gppl

". Nie ukazywałbym w ten sposób człowieka, który w 1945 swoich sojuszników (Polaków) sprzedał Ruskim w Jałcie."

A kiedy to Polska podpisywała jakiś sojusz z USA ?

użytkownik usunięty
Zorro_gppl

Co do nalotu, to pewnie prawda. Tylko że film wojenny to taki gatunek, w którym batalistyka powinna wyglądać efektownie. Dlatego taki chaos na lotnisku i tyle miejsca dla głównych bohaterów. Strasznie pojechałeś po Amerykanach, Brytyjczykach i Roosevelcie. Akurat w skali II wojny światowej Polska nie odgrywała żadnej roli lub niewielką. Tak jest po dziś dzień. Nie mam w ogóle pretensji o to, że Roosevelt (pisownia!) jest przedstawiony tak, jak jest. On "sprzedał" nie tylko Polskę, ale również tysiące żołnierzy na Hawajach, aby wstrząsnąć Kongresem, który wolał liczyć dolary ze sprzedanej ropy. Amerykanie zrobili wtedy dla Polski dostatecznie dużo przyjmując przez kilkadziesiąt lat miliony emigrantów. Epizod z Affleckiem w bitwie o Wielką Brytanię ma wartość artystyczną, a nie historyczną. W ten sposób reżyser chciał go wyekspediować poza USA na kilka miesięcy.


” w skali II wojny światowej Polska nie odgrywała żadnej roli lub niewielką.“
?????
No błagam! Cóż za ignorancja! Ci co walczyli aż przywracają się w grobie!
Weź trochę poczytaj w źródłach historycznych u udziale Polaków w II wojnie światowej...!!!

O Enigmie chociażby która została przekazana Anglikom, dzięki której mogli wygrać wojnę na z ubootami, bo znali wszystkie meldunki o czym Niemcy nie mieli pojęcia, bo ich szyfry były teoretycznie nie do złamania.

O bitwie o Anglię gdzie wkład polskich pilotów był nieoceniony

O bitwie o Monte Cassino, gdzie żaden oddział nie mógł zdobyć tej twierdzy a dokonali tego dopiero Polacy

Polacy byli obecni na praktycznie wszystkich frontach, mieli największą armię podziemna i doskonały wywiad.

To od Polakow Angole dowiedzieli się o wyrzytniach v1 i v2, jedna z tych rakiet została nawet w częściach wysłana do Londynu.

Gdyby nie to wszystko wojna trwała by o wiele, wiele dłużej. Wiec nie wypisuj takich bzdur. Czego teraz uczą w szkołach???

Ja nie wiem jak mają szanować Polaków na świecie jak oni się sami nie szanują

użytkownik usunięty
Zorro_gppl

O Rejewskim mógłbym opowiedzieć Ci kilka ciekawych historii, ale jego praca to okres przedwojenny. Nie rób jednak z Polaków liczącej siły. Po prostu to my wiemy, że oni byli niemal wszędzie. Nie dodałeś chyba największej zasługi, jaką była służba w RAF podczas II wojny światowej. Jednak od strony przemysłu wojennego, globalnej strategii nie chciano się z nami liczyć, bo też nie było z kim. Gdyby było inaczej, nikt dziś nie wiedziałby o istnieniu Jaruzelskiego, Millera i Kwaśniewskiego. Polska przegrała na II wojnie światowej.

Aha, o RAF-ie napisałeś. Masz szczęście.

ocenił(a) film na 1
Zorro_gppl

ak Polacy włączyli niemal na wszystkich frontach za wolność waszą i naszą. Tylko w praktycznie żadnej bitwie nie stanowili siły decydującej o jej wyniku. Tak na dobrą sprawę to Chyba tylko Tobruk był taką bitwa gdzie nie było kim ewentualnie Polaków zastąpić. A i tak stanowili tylko około 1/3 sił obrony.

"O bitwie o Anglię gdzie wkład polskich pilotów był nieoceniony"

Tak polscy lotnicy wykonali kawał porządnej roboty. Tylko ze w znaczącej liczbie weszli do walki dopiero we wrześniu, Gdy bitwa była już praktycznie przez niemcow przegrana. kontynuowali ataki jeszcze przez miesiąc tylko dlatego że nie za bardzo widzieli jak z twarzą się z tego wycofać. Polacy zestrzelili jakieś ~100 do 150 samolotów niemieckich przy ich całkowitych starach ponad 2tys. Nie była to wielkość decydująca o zwycięstwie czy porażce.

"O bitwie o Monte Cassino, gdzie żaden oddział nie mógł zdobyć tej twierdzy a dokonali tego dopiero Polacy"

Ty sobie może o tej bitwie poczytaj. Wcześniej atakowano tylko w jednym miejscu( rejon klasztoru) w bitwie majowej atakowano na całej długości Lini obrony niemieckiej. Atak polaków był tylko częścią operacji Diadem. U Niemców zadziałał syndrom krótkiej kołdry. nie mieli wystarczająco sił aby się bronić równie twardo na całej Lini frontu. I ich obrona musiała pęknąć niezależnie jakiej narodowości były by odziały na odcinku Klasztoru. A tak w kwestii formalnej to Polacy samego wzgórza klasztornego nigdy nie szturmowali. Głownie kierunki ataku 2 korpusu były na północny wschód od klasztoru.

"O Enigmie chociażby która została przekazana Anglikom, dzięki której mogli wygrać wojnę na z ubootami,"

To nie tak hop siup. Oczywiście polski wkład w rozszyfrowywanie enigmy była ogromny. Tylko że enigma enigmie nie równa. Tą stosowaną przez Uboty udało się na dobre złamać dopiero w 1943r .

"Ja nie wiem jak mają szanować Polaków na świecie jak oni się sami nie szanują "

Najlepszą formą oddawania szacunku przodkom jest mówienie prawdy a nie tworzenie mitów o supermenach. Bo to jedynie świadczy o słabości i zakompleksieniu.

polukr

Życzę powodzenia umniejszając zasługi swojego kraju - tak daleko nie zajedziemy.... Szkoda tylko, że inne narody tak nie robią tylko dyżurni frajerzy w postaci polaków....

ocenił(a) film na 1

" On "sprzedał" nie tylko Polskę, ale również tysiące żołnierzy na Hawajach, aby wstrząsnąć Kongresem, który wolał liczyć dolary ze sprzedanej ropy"

Czy masz na myśli te spiskowe bzdury ze niby Rosewelt wiedział o ataku a nikomu nie powiedział ? No i to co mówisz się nieco kupy nie trzyma. Skoro USA chciało zarabiać na ropie to czemu nałożyło embargo na tom że ropę i jej Japończykom nie sprzedawali.

użytkownik usunięty
polukr

Już nie pamiętam, co napisałem. Niech ci będzie.

ocenił(a) film na 6
Zorro_gppl

Tytuł wątku jest niewłaściwy - powinno być NIE warte przeczytania o filmie Pearl Harbour

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones