W sumie taki sobie banalny filmik. 
Lekka wtopa obsadowa, i to akurat razi. Filmowych bohaterów rówieśników, w rzeczywistości dzieli 10 lat, co przy poważnej urodzie Turner odrobinę razi. Cage bardziej wygląda na jej syna. 
Reszta do strawienia, ale jak na Coppolę to niskie loty.