Typowy amerykański film o typowych amerykańskich ludziach i ich życiu. Nie ma w tym nic, co sprawiłoby, że chciałabym zobaczyć go jeszcze raz.
Kiedy już siwa twa głowa 
William Butler Yeats 
 
 
 
Kiedy już siwa twa głowa, osnuta snem, zamyśleniem, 
 
Pochyli się nad kominkiem, weź w ręce tę książkę i czytaj, 
 
Czytaj powoli i wspomnij, jak niegdyś twój uśmiech rozkwitał, 
 
I wspomnij, jakim głębokim oczy mroczyły się cieniem. 
 
 
 
I wspomnij, jak wielu kochało uśmiech łagodny i jasny, 
 
Kochało — szczerze lub złudnie — czar, co radość twą zdobił. 
 
Lecz jeden człowiek miłował duszę wędrowną w tobie 
 
I wtedy miłował najbardziej, gdy w żalu twe oczy gasły. 
 
 
 
Schylając się nisko, nisko ponad tlejącym ogniskiem, 
 
Pomyśl, trochę ze smutkiem, o tym, jak miłość odeszła. 
 
Czy uleciała na skrzydłach, by w górach wysokich zamieszkać? 
 
Czy może twarz swą ukryła wśród gwiazd zamieci srebrzystej? 
 
 
 
 
 
Przełożył Zygmunt Kubiak