Generalnie złoczyńcy rodem z komiksów z lat 50tych. Sądzę że perfumiarz i jego sidekick mogą sobie podać rękę z Polka-dot Menem czy Kite Menem z Batmana z silver-age.
Montaż sprawia, że miałem uczucie jakbym oglądał trailer.
Masa żenujących, bezsensownych scen. Moja ulubiona to jak Perfumiarz i jego mentor zapalają blanta i zaczyna lecieć reggae.
Top 3 najgorszych filmów jakie widziałem.