PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10027167}

Perska wersja

The Persian Version
2023
6,2 403  oceny
6,2 10 1 403
6,6 7 krytyków
Perska wersja
powrót do forum filmu Perska wersja

Oceniam film „Perska wersja” na 6,5/10. Film jest bardzo sprawnie zrobiony. To bardzo porządna robota, ciekawie opowiedziana historia i fajnie wymyślone ujęcia (na przykład to z rewolwerem w dłoni). Z polskiej perspektywy trudno jest dokładnie ocenić czy w tym filmie są jakieś niedorzeczności, czy nie, bo przecież nie znam perskiej kultury, cywilizacji, geografii, polityki, społeczeństwa itd. Stanąłem więc przed podobnym zadaniem, jak stanąłby Teherańczyk przy ocenie filmu o podhalańskiej rodzinie rozgrywającego się w Chicago. On nie miałby szans wniknąć w detale kulturalne. Film ma etykietę „komediodramat” i rzeczywiście tak jest. To bardzo poważna, czasami dramatyczna historia z wieloma bolesnymi momentami, ale jednocześnie podana w zaskakująco wesoły sposób. Już sam pomysł, że fundamentalnie zagorzała lesbijka, nieszczęśliwie zakochana w kobiecie, manifestacyjnie obnosząca swoją orientację, zachodzi w ciążę z Drag Queenem, to zabieg wstrząsający. Niektóre odzywki są po prostu genialne, np.: Leila u ginekologa „już wolałabym raka” lub babcia przy rodzinnym obiedzie „trzeba było brać w t***k”. Film oczywiście ma jakieś gorsze strony. Nie podobało mi się rozwlekanie relacji córka-matka, przydługie retrospekcje z Persji oraz bełkotliwy wątek lekarza na prowincji. Nie podobała mi się stereotypowa obecnie zasada w mainstreamowym filmach, że siostra jest genialnie mądra i wyjątkowo błyskotliwa, a wszyscy bracia (8) to bęcwały, błazny i pajace, nawet ten brat, co jest po medycynie i jest lekarzem. To samo widać w innych układach, np.: babcia = mędrczyni ale dziadek = mierny poeta albo inna sytuacja: lekarz kobieta = same genialne bonmoty ale lekarz mężczyzna = pobąkiwanie pod nosem. Generalnie jednak to jest dobry film na pewno warty oglądania. Jest w nim skomplikowana opowieść i nie wiadomo, jak to wszystko się skończy. Kilka kreacji aktorskich jest wybitnych, głównie Byrne jako Drag Queen i Warda jako babcia. Ich linie dialogowe pięknie wzburzają smutne historie prosto w komediowe wybuchy śmiechu. W filmie też świetnie zmienia się tempo i jest duże urozmaicenie ujęć. To film koniecznie wart zobaczenia. Szkoda oczywiście, że nie można dostać porządnego wprowadzenia kulturowego, bo wtedy niektóre rzeczy stałyby się jeszcze ciekawsze, ale skoro to zostało zrobione przez Amerykanów dla Amerykanów, to można spokojnie zatrzymać się na warstwie komediodramatu. Pozdrawiam Was, Wasz Profesor Jan Film.