Film jest naprawdę świetny. Przede wszystkim zwraca uwagę genialna aktorsko Sally Hawkins. Dawno nie widziałem aktorki z takim potencjałem emocji jak ona. Wszystkie najdrobniejsze niuanse uczuć, ból, smutek i cierpienie widać na jej twarzy. Przyszłość w tym zawodzie nalezy do niej.
Inni aktorzy również grają bez zarzutu. Swietny ojciec głównej bohaterki:) Typowy znudzony arystokrata.
Film jest innowacyjny od strony technicznej. Pierwszy raz w filmie kostiumowym widziałem sceny kręcone "z ręki". Wyszło to świeżo i bardzo fajnie. Polecam ten film.