Lepsze od D&U 2005. Inni pewnie uznają to za wadę, ale mnie urzekł spokój tego filmu, długie spojrzenia bohaterów itp. Nie widziałam wcześniejszej wersji filmu więc nie mam porównania ale jestem jak najbardziej ZA
mi ogolnie rzecz biorac takze film przypadł do gustu,pominac pewnie szczegoły,mankamenty,ktorych nie bede przywoływac,a napewno wiekszosc z was wie,co mam na mysli.mimo to warto "skusic sie",poswiecic te kilkadziesiat minut na ekranizacje powiesci tej znakomitej pisarki.
Właśnie go obejrzałam i musze powiedzieć, że film jest naprawdę fajny! Nie można go porównywac do Dumy z 2005 roku, bo to była adaptacyjna tragedia i jeśi ktoś nie oglądał tej właśnie Dumy... to z całego serca gratuluję i nie radzę nawet po to sięgać. Co do Perswazji są na pewno słabsze od tych poprzednich , ale i tak miło się je ogląda i polecam.