Film przybliża sylwetkę Philipa Johnsona. Rewelacyjnego architekta, który jako pierwszy w
1979 roku został uhonorowany Nagrodą Pritzkera. Nie jest to typowa biografia, jest to bardziej
dokument pokazujący Johnsona jakim jest tak "po prostu". Architekt opowiada w nim o swojej
posiadłości i projektach, które na niej zaprojektował.
Film o prawdziwym geniuszu architektury, który mimo podeszłego wieku jest pełen twórczej
pasji, nowatorskich, odważnych pomysłów i rozwiązań. Sama postac Johnsona, pokazanego
bardziej prywatnie, jest ciekawa. Widzimy go jako człowieka niezwykle inteligentnego,
spełnionego, zarówno prywatnie jaki i zawodowo, pełnego ironicznego, nieco kąśliwego
poczucia humoru, podchodzącego do siebie i życia z wielkim dystansem.