Nie lubię za bardzo tych nowszych horrorów, ale ten jest dobry. Ma swój klimat. aktorzy nie grają sztucznie, a Jared Padalecki zagrał moim zdaniem wspaniale.
Na plus wątki z kilku części. Na początku jest przecież scena, w której ginie matka Jasona (była ona w części pierwszej), a sena, w której Jason znajduje hokejową maskę pochodzi z dwójki. Film przypomina trochę starsze części, gdyż bohaterowie to grupa nastolatków, którzy święci nie są. Wygłupiają się, palą marihuanę i parzą się na potęgę.