Jak już wspomniałem w tytule film jest słaby. Akcja bardzo przewidywalna - zazwyczaj jak ktoś sie oddala lub jest sam to na pewno zaraz pojawi się Jason. W dodatku Jason ma chyba zdolności teleportacji, albo to jakiś ninja, ponieważ zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że facet mierzący ponad 2 metry i ważący przeszło 100 kg (na takiego wygląda), porusza się np. po domu bezszelestnie. Jedynym plusem filmu, głównie dla męskiej części jest to że prawie każda panna w filmie eksponuje swój biust, więc chociaż można sobie popatrzeć. I to by było na tyle...
twoja wypowiedz jest slaba - possilkujesz sie co najwyzej argumentami o wadze czy pannach. gdzie ocena poszczegolnych skladnikow filmu. skoro nie lubisz slacherow [a w pierwszym zdaniu juz to pokazales] to nie bierz sie nawet za takie filmy. lub wez pieniazki od rodzicow jedz do holywood i pokaz im jak sie kreci. i to by bylo na tyle.
Zdecydowana większość ludzi, którzy widzieli ten film określają go jako marny, słaby itd... Więc nie rozumiem o co ci chodzi. Weź i każdemu napisz, że jego wypowiedź jest słaba. Tobie może film się podobał i w porządku, szanuje to. Wyraziłem po prostu swoją opinię na temat tego filmu a to czy komuś się ona podoba, czy też nie to jego sprawa. Twoja odpowiedź jest po prostu złośliwa o czym może świadczyć chociażby ostatnie zdanie.
Wiesz czego nie lubię? Tego, że kręcą gnioty i bazują tylko na popularności tytułu.
Porównaj sobie filmy, które były kiedyś z tymi które robią dzisiaj a może zrozumiesz o co mi chodzi. Dzisiaj dobre filmy można policzyć na palcach jednej ręki.
No tak, ale jeśli dla Ciebie plusem filmu jest to że każda aktorka pokazuje cycki, a minusem 'teleportacja' Jasona i schematyczność (hahaha!), to lepiej nie bierz sie za recenzowanie bo tylko się ośmieszasz.
Owszem, film jest marny, ale wykaż to skupiając sie na konkretach a nie na takich oczywistych pierdołach (sex, schemat, teleportacja mordercy itp) pozdro
Ekipa psioczy, ale ja się z Tobą zgadzam. W jednym ujęciu jak Jason idzie to słychać jego ciężkie, dudniące kroki, a w drugim jest już zwinny jak łasica :) (i to w cichobiegach). Strzału z łuku nie powstydziłby się mistrz olimpijski (ruchomy cel z dużej odległości). Ale i tak najlepsze są rzeczy typu - "zobacz, idzie gość w masce i ma na ramieniu ciało bez głowy. Idziemy go śledzić ". Nie wiem jak wy, ale ja bym spierniczał. Tak więc albo już jestem za stary, albo horrory coraz bardziej naiwne :(