Swift i Shannon napisali dość komediowy scenariusz do "Freddy versus Jason", mam nadzieję, że tym razem potraktują sprawę poważnie i nie będą nabijać się z milczącego mordercy w hokejowej masce.
Cieszę się na ten film, ale z drugiej strony obawiam się, czy znowu nie powstanie kolejny "młodzieżowy, fajny horrorek", który tylko udaje klimat legendarnych slasherów.