Te dwa filmy były tragiczne ale na Freddy vs Jason niezle się bawiłem.

Dziś to widziałem. Dobrze, że jest kategoria "nieporozumienie".

Haha no . Zakończenie jedynie fajne :D Reszta nieeee - eeee

Tak, ostatnia sekunda filmu xD

ale jak on to przeżył? Przecież ta dziewczyna przeszyła go na wylot maczetą czy czymś tam....prosto w płuca...

Cuda xP heheh

To akurat ujdzie. To Jason, a on nie umiera, nawet po tym, jak mu czaszkę rozwaliło w krajalnicy :)

ludzie, ten film jest beznadziejny....zwykłe mordowanie dla mordowania i głupie dzieci chleją, palą i sie bzykają

film kiepski, a szczególnie fabuła, ludzie żyją sobie lata koło jakiegoś ćwoka, który nagle zaczyna mordowac wszystkich: policję, miejscowych -tego kolesie od sceny na dachu szopy, ludzi z domku letniskowego (to nic że domek letniskowy stoi tam lata i rodzice jednego z bohaterów tam często przyjeżdżają, ale zabijemy ich też a co).
Film można skrócić: cycki, więcej cycków i zabijemy wszystko co się rusza, a na koniec wszystkiego dwójka pozostałych przy życiu bohaterów zamiast uciekać jak najdalej z miejsca traumy wrzuca do wody zwłoki ćwoka i się opala ...

Krwawa jatka i cycki to jednak nie jest zawsze klucz do sukcesu.