głupie pytanie. Na jakiej zasadzie zabijał Dżejson (wiem że tak się nie pisze ale nie pamiętam jak się pisze w oryginale). Morderców matki już zabił dawno temu, ludzi którzy byli blisko Crystal Lake nie mół zabijać bo sąsiedzi żyli, osoby które plądrowały obóz Crystal Lake no też nie bo ta parka która pływała na jeziorku nie była nigdy w obozie :| no i co?Jest jakiś system (zasada) czy nie ma.