czy nie byłoby lepiej gdyby seria "Fridat the 13th" pozostała tylko w swojej oryginalnej, niepowtarzalnej wersji? Nikt nie zastąpi klimatów tamtych lat ale z drugiej strony teraz mają lepsze efekty specjalne oraz dźwiękowe(jedyne plusy według mnie). Nie widzę w tym filmie współczesnych aktorów którzy wcielają się w rolę Jason'a gdyż większość z nich (według mnie) nie potrafią grać. Oryginału nic nie zastąpi ... Mam nadzieję, że nie zrobią z tego kolejnego banalnego horroru (których w dzisiejszych czasach nie brakuje). Tylko uda się czy nie? Oto jest pytanie ... Czy wyjdzie to klasykowi na dobre czy też odejdzie w zapomnienie? Jak myślicie? Dla mnie stare zawsze pozostanie niezastąpione ...
pozdro dla maniaków "Piątków 13-ego" i fanów Jason'a ;)
"Nie widzę w tym filmie współczesnych aktorów którzy wcielają się w rolę Jason'a"
Pomimo całej szczerej, olbrzymiej sympatii dla Jasona, śmiem zaryzykować stwierdzenie, że aby się wcielić w tę postać nie trzeba posiadać szczególnych zdolności aktorskich - wystarczy być dużym facetem. (Duzi, źli faceci są fajni)
Też się obawiam, że wyjdzie banalny horror. Fakt, że są ci sami scenarzyści, co przy "Freddy versus Jason" trochę mnie niepokoi. Lubię ten film na swój sposób, ale to bardziej komedia niż horror.
Z drugiej strony "Teksańska masakra piłą mechaniczną" Nispela dawała radę, choć nie umywała się do oryginału.
Oby wyszło przynajmniej przyzwoicie.
No co do aktorów to nie chodzi mi tylko o rolę Jason'a tylko ogólnie ;p. Na końcowy efekt ich pracy trochę poczekamy i wtedy będziemy mogli ocenić co z tego wszystkiego wyszło ... Oby więcej dobrego niż złego ... czas pokaże
pozdrawiam