film beznadziejny daje 2/10 bo w kinie przynajmniej mogłam się troche pośmiać !! nie polecam !! szkoda czasu i pieniędzy. Film ma wiele niedociagnięc i niemożliwych sytuacji ....
No zrozumieć nie potrafię jak to jest,ze idzie człowiek na "Piątek 13-tego",a potem narzeka na tamto i owamto jakby zupełnie nie wiedząc na czym polega konwencja tej serii...Więc jeśli ktoś liczy,ze w tym filmie zobaczy historię nieszczęśliwej miłości zamaskowanego chlopca do uczennicy skrywającą pewną tajemnicę,niech lepiej zostanie w domu.I zbiorowych scen na parkiecie tanecznym też nie ma jakby ktoś pytał...
Ale chodzi głównie o to ze nie ma w filmie napięcia i ta częśc nie straszy wcale w porównaniu do takiej 1,2,3,4 gdzie był klimat i duże napięcie.
Film to nie teledysk, a tak obecnie kręcą horrory.
Za szybko sie akcja dzieje, zamiast stopniowac napięcie.
hehe poprawka: Mój wczesniejszy post był do autorki tematu:P widać, że to dziewczyna hłehłehłe
Mikrobas i Konon Barbarzyńca (polać im:D) dobrze gadają i podpisuje się pod nimi w 100%...
ja też sie z Wami zgadzam, 100 % ;-) i stawiam 30 groszy, ze ta łopata z pierwszego posta nie widziała zadnej części xd ... kto da więcej? xd
Ktoś wybiera sie na "Piątek 13", ponieważ lubi horrory i czegoś od tego gatunku oczekuje.
Niestety w tym filmie nie ma żadnego klimatu, jest Jazon i grupka niewyżytych nastolatków, rzucająca co jakiś czas śmiesznymi tekstami.
W sumie fabuła "PIĄTKÓW" na tym się opierała, ale pierwsze filmy z tej serii wychodziły dużo lepiej,nawet ten sex nie był tak eksponowany.
Jeżeli lubisz horrory, z sexem gdzie można się bać i śmiać to ok. ten film jest dla ciebie, poza tym sporo błędów logiczych.
ty to wes sobie lepiej pooglądaj muminki albo smurfy nie wiesz co to klimat i dobry film... szkoda gadać!!!!
Typowa wypowiedź, weź sobie poogladaj coś tam, ale czego oczekiwać?
Jaki ty tam klimat miałeś? wszystko przewidywalne, już starsze części bardziej mnie zaskakiwały.
A największą głupotą w tym filmie było jak Jason widział w tamtej dziewczynie swoją matkę, niby wszystko ok. tylko nasówa się pytanie:
skoro widział w niej swoją matkę, to dlaczego ją więził?
chyba powinien jej słuchać no ale cóż.
Albo jak Chewie (Aaron Yoo) popsuł krzesło i musiał iść po narzędzia żeby je naprawić, już można było wymyśleć inny pretekst żeby tam poszedł.