i nie chodzi mi o fabule ale raczej o podejscie do calego tematu. Jak dla mnie jest bardzo podobny do Teksanskiej Masakry. Nie wiem czy to zle czy dobrze bo z jednej strony lubie sobie czasem taki film ogladanac wieczorem, no a z drugiej to zalatuje troche wielomilionowym (pomimo wszystko) marnotrastwem. Daje 7/10 bo nie przecze ze film sobie ogladnalem z ciekawoscia...pare scen nawet bylo fajnych. Tylko niech ktos mi powie po co?
no właśnie , czy bardziej opłącało się wydac remake oryginału czy zostawic zachwyt nad pierwowzorem i co się za tym ciągneło cały niesmak po późniejszych produkcjach z Jasonem jak Jason X czy Freddy vs Jason ?
jest bardzo podobny do Teksańskiej Masakry można o jakieś głębsze ukazanie tej podobizny miedzy tymi filmami ...
Dla mnie świetny remake. Ta postać ma swoją aure a zwłaszcza jeśli chodzi o efektowne zgony ;)
To nie jest remake ludzie! Producenci puścili plote, żeby zrobić troche szumu wokól produkcji no i zarobić niezłą kase jednocześnie. Niestety fabuła filmu całkiem odbiega od pierwowzoru. Jeśli zrobiliby coś przynajmniej w połowie pokrewnego z cz. I., to mysle że wyszedłby z tego całkiem ciekawy film. A tak, to wg. mnie film jest zwyczajnym powielaniem schematów z poprzednich części. Przewidywalny do bólu. Jak dla mnie to 6/10. Niestety. Pzdr:)