Starałęm sie znaleźć jakieś pozytywy, coś co mi sie spodoba w tej serii, ale jak narazie bezskutecznie. W tej części Jason stara sie naśladować Michaela Myersa, z średnim skutkiem. Tym razem nasi bohaterowie nie są kartonowi, nie, oni są bandą debili.
Nie wiem czemu mają służyć sceny w których straszą sie nawzajem, ale zajmują one 80% tego filmu.
Znowu zabrakło mi klimatu w tym filmie, na co narzekałem przy poprzednich pisząc komentarze. Może to ja nie umiem sie wczuć w te filmy, nie wiem, ale mam nadzieje że spośród 10 filmów serii choć jeden przypadnie mi do gustu.
Póki co tą część oceniam na 4/10
Najlepsze są 1,2,3,4 i 6, więc może po prostu nie czujesz klimatu tej serii i bardziej ci odpowiada
seria na przykład Obcy, Martwe zło, Halloween, Koszmaru z ulicy wiązów, Teksaskiej masakry czy
Noc-Świt-Dzień żywych trupów w reżyserii Romero. Wiadomo trochę te filmy sie zestarzały,
ale stare horrory według mnie miały lepszy klimat i i bardziej straszyły.
Obejrzałem teraz tą część i muszę przyznać że bohaterowie rzeczywiście byli kartonowi, nawet w stosunku do poprzednich części rzucało się to w oczy. Dobrze się ogląda jak umierają, ale czas oczekiwania trochę irytuje.
Dla mnie cała seria jest tragiczna. Mimo niskich ocen zdecydowałem się obejrzeć bo przecież to "klasyk". Obejrzałem 3 pierwsze części i patrząc na oceny i opinie ludzi kolejnych części to szkoda tracić czasu. Z ciekawości jeszcze obejrzę Freddy vs Jason.
Moim zdaniem ten film nie przetrwał próby czasu. Mnie wcale nie straszy, wolę już obejrzeć te obecne horrory, które są niby słabe ale przy Piątku trzynastego jak dla mnie są arcydziełami.
Ta seria to początek zepsucia kina. Typowe robienie filmów dla kasy. Bo spodobał się pierwszy odcinek to dawajcie co roku robimy kolejny żeby zarobić. tymczasem podstawowe pytanie brzmi, po co? Nie rozumiem tej serii. Wszystko robione na jednym patencie czyli nieśmiertelnego Jasona, który chodzi sobie po obozowisku i zabija ludzi. Różnica jest tylko to, że raz kogoś zabije na łóżku, raz na hamaku, raz po uprawianiu seksu, raz przed, raz po kąpieli a raz po zrobieniu kupy. Żałosne.
Mówi się, że te nowe horrory są schematyczne ale tutaj tym bardziej mnie uderza w oczy schematyczność bo mamy do czynienia ciągle z tym samym upiorem. Ile można? Jak pokazały kolejne części to można w nieskończoność. Można nawet Jasona wysłać do kosmosu żeby tam sobie pozabijał. Mogliby nakręcić takich odcinków jeszcze z tysiąc i co z tego? Żaden kolejny nie jest ciekawy. Żeby te filmy jeszcze były dobrze zrobione to rozumiem a tak to im dalej w las tym bardziej odgrzewane kotlety. Ta seria kojarzy mi się z telenowelami brazylijskimi. Ciągle to samo, nic sensownego w nich nie ma i można robić dla tych mamusiek co oglądają seriale 10 tysięcy odcinków o niczym, to samo z tą serią. Można to kręcić dalej i ludzie będą oglądać ten kicz.
Rozumiem jedna, dwie, trzy, pięć części, czasami to może być fajne jeśli całość jakoś się łączy (np dlatego podoba mi się Piła) ale ciągłe robienie bezsensownych filmów to dramat. Tak jak mówię, wszystko robione pod kasę. Szkoda, że ludzie "w to poszli" bo przez takie coś mamy właśnie w obecnym kinie często brak kreatywności, schematyczne scenariusze czy remake'i filmów starszych lub nowszych, ważne, żeby nakręcić coś głośnego, nieważne jak bo i tak się zarobi na tym. Szkoda.