Jak wytrzymacie pierwsze 25 minut to później obejrzycie jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat. Scenariusz układa się w straszliwie okrutną całość. Daję 10 za pomysł i realizację, mały minus za aktorów.
jaki horror? człowieku, to bardziej thriller psychologiczny z elementami dramatu i sf.
Dla mnie kino świetne, jest klimat, jest zagadka i wątek: nie wiadomo o co chodzi, aż do ostatniej minuty. Po prostu świetna rozrywka i niemały wysiłek dla szarych komórek.
Choć całość już wiadoma jest od 30minuty filmu, co nietrudno zauważyć, jeśli oglądało się podobne, to jednak jakimś cudem film ten staje się nieprzewidywalnym. Polecam. Jestem tylko ciekaw od czego to wszystko się zaczęło, można spokojnie policzyć ilość ciał bądź innych elementów i zauważyć, że się one nie zgadzają.
Wg definicji jest to horror. To że ekran nie jest upaćkany na czerwono od fruwających flaków nie znaczy że nie jest horrorem. Niestety obecne filmy z tego gatunku zepsuło to pojęcie. Krwawe thrillery zaczęto nazywać horrorami i u niewyrobionego oglądacza nastąpiło pomieszanie.
Ok, przyznaję bez bicia, że obejrzałam ten pożal się boże horror i nie mam zielonego pojęcia o co w nim chodziło. Proszę zatem założyciela tematu, który ma totalnie odmienne zdanie od mojego i film zrozumiał, o wyjaśnienie tego dzieła. Z góry dziękuję.
To nie jest jakiś skomplikowany dramat psychologiczny w którym nie wiadomo o co chodzi :).
Zbrodnia i kara. Przekleństwo bycia w pętli czasowej.
dokładnie a ty jesteś tak samo nie logiczny jak ta produkcja:D
1. "nie wiadomo o co chodzi, aż do ostatniej minuty"
2. "Choć całość już wiadoma jest od 30minuty filmu, co nietrudno zauważyć"
<rotfl>
9/10. Niesamowity pomysł, wspaniale rozciągnięte napięcie, fabuła rodem z S.Kinga, mało znani aktorzy-dobrze dobrani i piękne zdjęcia. Ogromne wrażenie zrobił na mnie początek filmu, nastrojowa muzyka dopełnia całości.
Oby więcej tak pomysłowych reżyserów jak Christopher Smith.
Polecam również jego Redukcję!!!
pozdrooo
A niech ktoś mi powie dlaczego na pokładzie było właśnie tyle ciał Sally na pokładzie i właśnie tyle ptaków w dole...?
A nie na przykład tysiąc....
No dobra - tysiąc ciał Sally by się nie zmieściło, ale jakby jeszcze przeleciało z 1000 takich pętli, to co?
Ptaszory nie zżarłyby tylu zwłok, żeby jednak się ciała mieściy...
Poza tym wiek statku wskazuje, że to się dzieje od lat prawda?
A jeśli tak, to ciała Sally ma taki sam styl ubioru od x lat?
hahahahahahaha
Film mi się podobał, ale jest za dużo nieścisłości :)
pozdro
Ja daje 5/10, czyli film jest jak najbardziej ok, ale bez rewelacji. Plus za akcje i atmosfere tajemniczosci. Minus za przewidywalnosc (od tej "30 minuty" wiadomo mniej wiecej jak bedzie wygladala reszta filmu) i kolejny za brak wskazowek o co chodzi. Ja wiem, ze niby kazdy ma sie domyslac po swojemu, ale jak dla mnie to jest pojscie na latwizne.
czemu nie tysiąc? bo akurat film przedstawiał sytuację po +/- 20 pętlach... równie dobrze mogły być tylko dwa ciała Sally oraz dwa ptaki "w dole" i wtedy przedstawiona byłaby sytuacja po dwóch pętlach. Może w drugiej części będzie pokazana sytuacja po tysiącu pętli haha
wiek statku nie ma tu nic do przedstawionych wydarzeń...
nie zapominajmy, że czas się zapętlał, więc nie ma tu mowy o jakiś "x latach"