PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476220}

Piąty wymiar

Triangle
2009
6,4 28 tys. ocen
6,4 10 1 27712
5,3 7 krytyków
Piąty wymiar
powrót do forum filmu Piąty wymiar

Tragiczny film

ocenił(a) film na 3

A powody? Zawierają spoiler więc uwaga :P

1. Ja nie wiem czy scenarzyści myślą, że jak tylko pogmatwają trochę scenariusz to już wszyscy rzucą się na film z uwielbieniem. Chyba oni sami się pomotali (szczególnie jeśli chodzi o 2 różne wersje śmierci Heather i Downeya i rolę Jess jako matki ni cholery się to kupy nie trzymają).
2. Główna aktorka - za bardzo jej nie kojarzę z innych filmów, ale mnie nie powaliła swoją grą. Powiem więcej - dawno nie widziałem tak beznadziejnej aktorki.

Było jeszcze parę scen godnych pożałowania, ale nie będę wymieniał bo już zapomniałem.

A poza tym Jess gra w dwóch różnych swetrach :P

Pozdro


-----
I'm using <a href=http://www.savetubevideo.com>youtube downloader</a>

ocenił(a) film na 8
chris1412

W rzeczy samej tragiczny, ale i fantastyczny. W związku z czym - nielogiczny i abstrakcyjny. Mimo wszystko intrygujący.

chris1412

moim zdaniem film bez sensu, skoro wiedziała jak się zachowala poprzednio mogla coś zmienić, konkretnie np gdy victor uderza hakiem w głowę, podobych sytuacji było wiele, daje 4/10

ocenił(a) film na 8
linkin_mark

tylko dlatego ze panuje zaloba narodowa wybaczam wam wasza glupote

arielos

podpisuje się pod tym rękami i nogami!!!

linkin_mark

Proponuję zwrócić uwagę na rozmowę o nazwie statku - "Eol" i jej mitologicznych konotacjach... a następnie spojrzeć na wysiłki Jess w świetle znanego skądinąd mitu o Syzyfie...

ocenił(a) film na 4
chris1412

zgadzam się, film w wielu sytuacjach nielogiczny, np po wypadku
samochodowym kiedy ciało sobowtóra wyleciało z bagażnika, Jess jak
superbohater stała obok nawet bez draśnięcia LOL

ocenił(a) film na 8
stasiu03

nie bez kitu wy tak na serio? to ze nie skumaliscie motywow to nie powod zeby note filmowi zanizac.Wiekszych glupot na tym forum to jeszcze nie slyszalem.

"po wypadku samochodowym kiedy ciało sobowtóra wyleciało z bagażnika, Jess jak superbohater stała obok nawet bez draśnięcia LOL" -->to jest zart powiedz mi ze zartujesz;/

ocenił(a) film na 8
arielos

Tak, to jest żart. Ale zarazem żart bardzo poważny.
Bohaterka popłynęła łódką z przyjaciółmi w rejs. Spotkał ich nagły sztorm. Wylądowali na opuszczonym statku. Tam zaczęły się dziać dziwne rzeczy, lecz bohaterce filmu udało się wrócić do domu i zastać tam siebie.
Film traci na logice, gdy bohaterka ginie w wypadku i wychodzi z niego cało, i okazuje się, że to nie ginie ona, tylko jej siostra bliźniaczka!! Na opuszczonym statku ci wszyscy "sfragowani" ludzie to ich klony, których wypuścili z tajnego laboratorium na statku. Przecież już na samym początku ten facet mówi, cytuję:
"Bywały statki, na których naukowcy tworzyli cuda...Zaprawdę powiadam wam, że działy się tam dziwne, bardzo dziwne rzeczy."
i "Nie wiem jak wy, ale ja wiem, że ciocia Jess ma siostrę. I to bardzo podobną do siebie siostrę."

ocenił(a) film na 4
70R

Arelios, i oto świetna odpowiedź dla ciebie :D:D
haha

ocenił(a) film na 8
stasiu03

stasiu --> to byla ironia w wykonaniu uzytkownika ponad toba.Wiesz co to ironia?? Pozbieraj w koncu zabawki z tej piaskownicy i do domu

ocenił(a) film na 8
arielos

Zreszta ja juz tlumaczylem ( swoja wersje)o co chodzi w filmie juz dawno temu kilka postow nizej jak Ci sprawia trudnosc zrozumienie fabuly wystarczy poczytac forum (gdzie znajduja sie tez inne interpretacje).Powtarzam nie zanizaj oceny ktorej wynik jest spowodowany twoja wlasna wrodzona glupota.

ocenił(a) film na 4
arielos

wiem co to ironia i tak to odebrałem, nie pozbieram zabawek, bo właśnie
mi je ukradłeś, trzeba było powiedzieć, że cię na nie nie stać to sam bym
ci odstąpił parę. proszę tylko nie bądź kolejnym Einsteinem który próbuje
popisywać się na forum swoimi mądrościami tłumacząc po prostu
niedopracowany scenariusz filmu. Smieszą mnie takie osoby jak Ty, które nie
mają co robić tylko napinają się na forum, skąd w Tobie tyle nienawiści? To
nie moja wina, że twoi rodzice dowiedzieli się o twoim homoseksualiźmie.

ocenił(a) film na 8
stasiu03

naciagany scenariusz? Probuje byc Einstaeinem ? napinam sie? to chyba Ty sie spioles i zaraz wybuchniesz ta swoja ignorancja.Najlatwiej jest powiedziec ze film ma braki w scenariuszu jesli choc troche nie probuje sie rozwiklac fabuly ale najczesciej tak robia ci ktorzy wogole jej nie zrozumieli a potem wypisuja glupoty w stylu "ale gowno" , "wogole bezsensu" J chociaz probuje ruszyc mozgownica w przeciwienstwie do ciebie a patrzac na forum imdb to powiem ci ze jest masa ludzi ktorzy umieja myslec w przeciwienstwie do ciebie. Co do homoseksualzmu twoje zdjecie jest idealna wskazowka ,przykladem.

ocenił(a) film na 3
arielos

Arielos, to powiedz mi na przykład, skoro na końcu się okazuje, że wszystko się powtarza w kółko i dalej tak będzie to czemu w jednej wersji Downey i Heather zostają zastrzeleni przez Jess z balkonu, a w drugiej Ona ich ratuje i im podcina gardła (przypominam, że wszystko ma się powtarzać)?
Może jestem debilem czy jak tam mnie chcesz nazwać, może faktycznie nie zrozumiałem tego filmu, ale pół filmu jest całkowicie dla mnie nielogiczne.
Dziękuję za uwagę :]






ocenił(a) film na 4
chris1412

jeżeli stwierdzasz, że film jest nielogiczny to jesteś jak najbardziej
normalny, próbując rozkminiać o co biega w tym filmie tylko straci się
czas. To zadanie dla turbodymomuzgów jak aurelios. :D

ocenił(a) film na 4
chris1412

sory ARIELOS, < czemu nie wiziros? albo domestos? > :D

ocenił(a) film na 8
stasiu03

Ja juz tlumaczylem co i jak w innych postach.Powtarzam czytajcie forum. Zreszta nie chcecie nie czytajcie.Stasiu--> juz nie mam sily sie z toba przekomarzac.

ocenił(a) film na 3
arielos

Cytat Arielosa - 'W filmie nie jest wszytsko jednoznaczne i pewne kwestie sobie trzeba dopowiedziec'. No rzeczywiście wyjaśniłeś co i jak :D

ocenił(a) film na 8
chris1412

Prowadzenie jakiejkolwiek dyskusji z takimi balasami jak wy mija sie z celem. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu chlopcze malinowy? Rezyser zafundowal nam niejednoznaczna fabule nad ktora trzeba pomyslec no ale jak dzieciarnia lapie sie za klawiature i wali pierwszym lepszym zdaniem przeze mnie napisanym,pomijajac szereg innych moich wypowiedzi, wybucha smiechem sama do siebie i pdobija swoj durny watek zamiast wypowiedziec sie w postach gdzie dyskusja naprawde byla na jakims tam poziomie prowadzona i miala sens to nie lepiej zakladac durne watki "film bezsensu ja tego nie rozumiem pomozcie mi w zrozumieniu, jestem uposledzonym kartoflem ktory nie umie myslec". Jestes zalosny ,twoj post jest zalosny teraz dopiero uswiadomiulem sobie jaki ten twoj pierwszy post jest beznadziejnie glupi bo wczesniej czytalem po lebkach. Skitraj sie w jakims krzakach bo porazasz swoja glupota

ocenił(a) film na 3
arielos

No cóż, naywaj mnie jak chcesz - przez net każdy jest odważny, sram na to. Ale weź przeczytaj co piszesz, najpierw, że wszystko wyjaśniłem we wcześniejszych postach (nie znalazłem tego, ale może przegapiłem), a potem piszesz, że fabuła jest niejednoznaczna. To przepraszam, ale co wyjaśniłeś? Tą niejednoznaczność czy co?
I jeszcze pytanie (nie złośliwe broń Boże), chce Ci się o 7 rano odpisywać na posty takim "żałosnym balasom" jak ja??

ocenił(a) film na 4
arielos

sam jesteś żałosny, zdaj wreszcie do czwartej klasy, a później egzamin
gimnazjalny zanim zaczniesz się wypowiadać na forum < :D > ;p

ocenił(a) film na 8
stasiu03

Wg mnie laska umarła w drodze na ten jacht, a to wszystko było jej piekłem, do którego trafiła za bycie zła matką. Wszystko zaczynało się i kończyło tak samo i zmierzało do jednego, a to co było po drodze to progres. I filmowi dałem 8 bo mi się podobał :)

Robert831231

widze ze nadal niektorzy tutaj szukaja drugiego dna tam gdzie go nie ma. Szkoda ze nie pomogliscie scenarzystom w pracy, moze ten film bylby lepszy

Robert831231

Film jest niezły, a fabuła wciągająca i zaskakująca...co jednak nie zmienia faktu, że cholernie nielogiczna (oj, scenarzysta zbyt mocno pokombinował, aż sam najwyraźniej stracił wątek gdzieś tak w połowie). I tutaj przyznaję rację stasiowi, nie widzę sensu na siłę dorabiać wyjaśnień do tak bardzo pozbawionego logiki ciągu wydarzeń. Chociaż przyznam też, że podoba mi się interpretacja Roberta.

chris1412

Arielos ma racje. Film jest świetny. Stasiu to kretyn, nawet jego wypowiedzi nie komentuje, bo z tego co widzę to już najprostsze paradoksy w tym filmie zakrzywiają mu psyche.

Z kolei ciekawe jest to o tych dwóch wersjach śmierci. Choć cały twój post wygląd mi na coś w stylu "odkryłem jedną nieścisłość spizgam film na forum i ludzie pomyślą jaki jestem mądry". Co zresztą widać w pkt drugim "hmmm kiepska ta kanapka...a w zasadzie najgorsza jaką w życiu jadłem"...no to za to logiczne.

Wracając do tematu. Jak obejrzę film drugi raz to się nad tym zastanowię. BO oglądałem go dawno i nawet już dobrze nie kojarzę imion.

imperial90

Film jest niezły, a fabuła wciągająca i zaskakująca...co jednak nie zmienia faktu, że cholernie nielogiczna (oj, scenarzysta zbyt mocno pokombinował, aż sam najwyraźniej stracił wątek gdzieś tak w połowie). I tutaj przyznaję rację stasiowi, nie widzę sensu na siłę dorabiać wyjaśnień do tak bardzo pozbawionego logiki ciągu wydarzeń. Chociaż przyznam też, że podoba mi się interpretacja Roberta.

Zetsu

A mógłbyś dokładnie napisać o co Ci chodzi z tymi nieścisłościami? Bo to że film to najprostszych nie należy nie znaczy że nie ma sensu.

Obejrzałem film drugi raz i wydaje mi się że już wiem. Jednak poza waszym marudzeniem "ale pokręcony" "chyba scenarzysta sam nie wiedział co pisze" nikt z was, poza niezbyt rozgarniętym autorze tematu, nie wskazał momentu nieścisłości.

Wiec odniosę się do tego co powiedział autor(SPOILER):

Akcja filmu składa się z pętli czasowej. W pętli występuje trzy razy zejście na pokład. A wiec mamy Jess z pierwszego(albo ostatniego jak kto woli)(przestraszona), zejścia drugiego(próbująca zmienić bieg wydarzeń), oraz zejścia trzeciego(postanawia wszystkich zabić). Odpowiedź na pytanie dlaczego Downey ginie na różne sposoby jest w tym momencie prostsza. Poprostu każdy z bohaterów też dzieli się na bohatera z I zejścia z II i z III(no bo w za 3 Jess kończy pętle wiec więcej nie ma). Trzeba pamiętać że Jess przebywa na pokładzie dłużej. Jej pobyt obejmuje 3 wejścia na pokład. Wiec mogłaby zabij Downeya nawet na 3 sposoby. Ale za pierwszym podejściem przecież go nie chce zabić, zabija go wiec Jess wcześniejsza (ta Jess zabijaka). Zabija tez potem Downeya z II zejścia. Z trzeciego już nie może bo leci do wody(a ta obecna znów NIE CHCE GO ZABIJAĆ). Wiec z III wejścia znowu zabije go Jess które teraz stała się zabijaką. No a Sally (a nie Heather) możecie rozkminić w ten sam sposób.

Jeśli moje rozumowanie okaże się prawdziwe to radze wam zasięgnąć lekcje pokory zanim gorzej ocenicie film tylko dlatego że go nie potraficie ogarnąć.

imperial90

zamiast "autorze" powinno być "autorem" ---- tak to jest jak się potem wycina połówki zdań w poście ;/

ocenił(a) film na 8
imperial90

Chyba ogarnęła Cię jakaś megalomania, skoro radzisz innym pokornieć wobec jednej z wielu interpretacji, którą przedstawiłeś. Pogubiłeś się nieco, wycinając i doklejając połówki zdań, ale tak to jest pod wpływem pozornej ekscytacji, że już wszystko jest jasne, przeoczając pewną rzecz przez swoją pyszałkowatość.
W filmie panuje nieścisłość. Owszem, można zgodzić się z pierwszą i drugą próbą interpretacji zejścia na pokład (a bardziej należy skupiać się na głównej postaci, która przez cały czas -od momentu oficjalnego pierwszego zejścia na pokład - jest na statku, przeżywa i doświadcza wszystkich wydarzeń aż do końca, gdzie sama staje się umyślną morderczynią i wpada do wody.
Wszystko pięknie, aż do momentu końca drugiego zejścia, gdzie "główna" bohaterka próbuje zmienić bieg losu, spotyka swoje odbicie i Victora, po czym puszcza wolno swoje odbicie. Po chwili ujawnia się morderczyni, oddaje strzał z broni, zaczyna mordować, lecz pod koniec pętli odbicie bohaterki (odbicie, czyli to, które zostało przed chwilą puszczone wolno przez "główna" bohaterkę) masakruje przy burcie morderczynię i wrzuca do wody jej ciało (zdarzenie które rejestruje główna bohaterka, zerkając podczas rozmowy z Sally wśród niezliczonej ilości ciał Sally).
Niby ok, lecz coś tu się zaczyna nie zgadzać po kolejnym zejściu. Gdzie jest i co robi odbicie głównej bohaterki, które zostało puszczone wolno? Chodzi sobie gdzieś po pokładzie i sprząta kurz w kajutach? W "ostatnim" (trzecim, jak to ująłeś) zejściu są już tylko dwie postaci Jess (ta która wchodzi na statek i "główna"), a gdzie jest jej odbicie? Może pisze te wszystkie liściki i lata swobodnie i bez celu po statku, a może popełniła samobójstwo? To jest właśnie nieścisłość filmu. W trzecim zejściu brakuje jednej Jess. Tak, można odróżnić jedną Jess od drugiej przez spojrzenie na ubiór (jedna ma sweterek, druga nie, bo zdejmuje go i oddaje Sally za każdym razem). A może wyskoczyła i wróciła do domu, po czym wraca również do domu "główna" bohaterka, by zastać tam swoje lustrzane odbicie (i to się już nazywa gdybanie).

Film jest dobry, ale wolę o wiele bardziej Lost Highway, który również opiera się na pętli czasowej.

70R

Nie wiem na jakiej stronie ty jesteś, jednak na jestem na forum gdzie co drugi temat to "-10/10 jaki głupi film NIC sie nie trzyma kupy". Nie sądzę aby te osoby oceniły film adekwatnie do jego wartości. Przez co cierpią inny którzy myślą że to kolejny kretyński thrillero-horror. I podtrzymuje dla nich rekomendacje puknięcia się w łeb i nabrania odrobiny pokory. W przeciwnym wypadku cierpią wszyscy.

Na posta twojego odpowiem później bo teraz śpieszę się na zajęcia ale póki co to mi żadnej Jess nie brakuje.

ocenił(a) film na 8
imperial90

Ten, kto jest mądry i chce sobie obejrzeć jakiś film nie czyta kretyńskich opinii, więc nie ma się czym przejmować. Ci, którym się jakiś film nie podoba, nie rozumieją go, niech sobie żyją i piszą co chcą, byle mi to nie przeszkadzało. Zawsze są tacy.
Ja nie analizuje wypowiedzi ludzi, którzy bełkoczą, i tym podobnie.

Co do Jess, faktem jest, że lustrzane odbicie (puszczone wolno przez "prawdziwą" Jess przy "drugim" wejściu na statek) po zabiciu i wrzuceniu do wody morderczynię, które to zdarzenie obserwuje "prawdziwa" Jess, zaczyna powoli rozumieć o co chodzi, opowiada tym co weszli na statek, co się działo i próbuje to jakoś odkręcić, w tym czasie "prawdziwa" Jess staje się morderczynią, usiłuje zabić tę Jess, która weszła na statek przy "trzecim" wejściu, lecz jej się to nie udaje i sama wpada do wody. Można założyć teraz, że to lustrzane odbicie (czyli trzecia Jess - puszczona wolno z drugiego wejścia), chodzi gdzieś po statku, unika sytuacji i teraz ona widzi to samo zdarzenie, w którym ona brała udział we wcześniejszej akcji, czyli widzi "siebie" jak wrzuca morderczynię do wody (tym razem przez machnięcie jej przed nosem siekierą), oddając swój sweter Sally. Ale to tylko założenie. Generalnie cała koncepcja pętli jest ciekawa, nie jest to raczej typowa pętla Moebiusa, ale zwykła pętla, gdzie wydarzenia się kończą i czasoprzestrzeń się zakrzywia i wraca do momentu, w którym zaczynają dziać się od początku, czyli krążą jakby po okręgu albo jak kto woli po trójkącie. Praktycznie film jest tak nakręcony, by zdarzenia zawsze prowadziły do śmierci, co nieco ogranicza, ale i ułatwia scenarzyście i reżyserowi poprowadzenie wątków. W przeciwnym razie, ludzie którzy wchodzili na statek mogliby się kompletnie pogubić, porozchodzić po całym statku, pozabijać się wzajemnie albo rozmnożyć w kotłowni i Bóg wie co jeszcze.

Na szczęście reżysera, nie musi się on tymi rzeczami martwić, gdyż wszyscy pod koniec pętli muszą zginąć i nie ma jakichś szczególnie zawiłych wątków, oprócz różnorodności śmierci, miejsc i pozycji ułożenia ciał, karteczek na ziemi i złotych łańcuszków z serduszkiem wrzuconych za kratki.

Dodatkowym faktem, którego nie do końca był raczej pewien reżyser jest to, że Jess (która weszła na statek pierwszy raz) miała poczucie deja vu. Można to jednak zrekompensować tym, że wszelkie wydarzenia zawarte w filmie z logicznego i racjonalnego punktu widzenia obecnej nauki nie mają racji bytu i są praktycznie abstrakcyjne, więc również deja vu mogło sobie krążyć po pętli i nawiedzać umysł Jess.;)

ocenił(a) film na 8
70R

Praktycznie cała pętla działa, wykonując schematyczny algorytm. Co do reszty symboli, czy taksówkarza - nie jest on jakąś specjalnie charakterystyczną postacią, by nad nią kontemplować; nie wnosi nic konkretnego do filmu, co miałoby zaważyć nad rozumowaniem algorytmu pętli, oprócz specyficznej szczypty suspensu. Poza tym jest on tak słaby, że mógłby myć stopy Mystery Man. ;] Hehehehe. Więc te wszystkie rzeczy o czyśćcu, diabłach, szatanch, i tym podobne to dla mnie brednie, ale każdy ma wolną rękę do nadawania sensu różnym rzeczom.

Ale ten cały czyściec, szatan - to jest takie trywialne.

70R

Dziś Ci już nie odpowiem. Kurde mam jutro 2 koła i mega lipę na chwile obecną. Dla mnie driver to Charon. Przewoźnik do świata umarłych. Jeśli film jest tak naszpikowany mitologią to czemu nie ?

chris1412

jeżeli chodzi o gre aktorki, to na początku też stwierdziłam, że beznadzieja, ale na samym końcu filmu, gdy wszystko się zaczyna od nowa zaskoczyłam dlaczego tak aktorka grała. Może właśnie tak miało być? Chodziła otępiała, kto by tak nie chodził w tym stanie? A może po prostu tak słabo grała, że wpasowało się to do filmu? ;) , Film ogólnie dobry, ale niektóre rzeczy są niezrozumiałe i nie do końca chyba przemyślane..