Nie oczekiwałam za dużo po filmie na podstawie gry, a jednak wyszłam rozczarowana. Bez wiedzy na temat fnafa mam wrażenie, że ten film byłby niezrozumiały.
Fabuła była mocno przeciętna, a niektóre sytuacje wydawały się wręcz wymuszone. Nie rozumiem zupełnie sceny, w której Vanessa. próbuje powiedzieć Mike'owi, że Abby poszła sama w nocy do pizzeri, a ten ją zbywa. Albo tej, w której Charlotte w panice prosi o pomoc dorosłych, a ci ją kompletnie ignorują. Tego typu nieścisłości i źle rozegrane sceny sprawiają, że film traci na jakości.
Jumpscare'y były znacznie lepsze, niż w pierwszej części, także to jest mocno na plus.
Najbardziej rozczarowała mnie końcówka filmu.
Vanessa na oczach Mike'a i Abby wyrzeka się swojego brata. Ochrania ich własnym ciałem przed atakiem animatroników, a za to wszystko Mike każe jej się trzymać od niego i Abby z daleka.
Rozumiem, że to jest podkładka pod 3 część, ale ta scena nie ma zupełnie sensu i jest po prostu niesmaczna.
W horrorach rzadko fabuła jest sensowna, inaczej nie byłoby horrorów. Mnie film się spodobał, chociaż wiele rzeczy jeszcze nie wyłapałem, bo nic nie wiedziałem na temat gry ani pierwszej części. Nie znam się, więc się wypowiem.
Z tego co zrozumiałem Abby bardzo chce ożywić przyjaciół, a Mike nie za bardzo wie co z tym zrobić, i dlatego nie kontroluje siostry jak zaborczy rodzic.
Jeśli chodzi o pomoc dorosłych, to wszyscy są zajęci ważnymi sprawami, a jeśli Charlotte lubi opowiadać niestworzone historie, to traktują ją jak przeszkadzającego atencjusza.
Co do Vanessy, to Mike stracił do niej zaufanie, gdyż nie powiedziała mu wszystkiego i z jego punktu widzenia naraziła wszystkich na niebezpieczeństwo, nawet jeśli miała dobre chęci. Do Mike dotarło też, jak niebezpieczna może być Vanessa. Następnym razem może nie być po ich stronie.
To, że film tych rzeczy dokładnie nie wyjaśnia, to nie znaczy, że jest to błąd, tylko daje widzowi wolne pole do interpretacji albo będzie wyjaśnione w kolejnej części.