Byłam w największej sali kinowej wypełnionej po brzegi. Były może w filmie 3 śmieszne momenty w których człowiek mógł się zaśmiać.. ale co poniektórzy przeszli samych siebie. Klub pań 30+ 40+ 50+ itp po prostu zrobiły z tego komedie. Co chwile prawie cała sala była wypełniona śmiechem i nie należał on wcale do naturalnych. Nie dało się w spokoju obejrzeć tego filmu bo za każdym razem nastawały śmiechy osób niedojrzałych emocjonalnie i to o wiele starszych od młodzieży...
hm, może te Panie widziały, ze to żałosna szmira i że seks tak nie wygląda i to co miało być "mocne" to w rzeczywistości żałosny pseudo erotyzm dla gimbazy
To samo było na seansie, na którym ja byłam. Cała sala kinowa pełna. I nie dość, że śmiechy itd. Doszło do tego, że niektóre dziewczyny dzwoniły podczas filmu do kogoś i opowiadały o filmie! Głośne dyskusje były przez cały seans.
Zero kultury.
Bo gdy człowiek natknie się na coś żenująco słabego, coś co sięga poziomem dna to nie pozostaje mu nic innego jak to wyśmiać ile się tylko da. Podejrzewam że te kobiety doszły do podobnego wniosku i wcale im się nie dziwię. Sama być może się na to wybiorę coby mieć polewkę. Śmiech to zdrowie, jak to mowio^^.