Wy mężczyźni jesteście tacy naiwni. Jak panienka rzuca chodźmy na film, wy pytacie jaki, a o miłości. Więc oczywiście się nie zgadzacie, ale, że my kobiety lubimy stawiać na swoim więc dodaje tam jest dużo seksu i to nie takiego zwykłego. Więc wam w oczach zapalają się świeczki i oczywiście do kina. Wystarczy przeczytać na filmwebie gatunek- melodramat. Wszystko jasne? Następny raz nie dajcie się tak w konia zrobić bo ja nie znam faceta który gustuje w romansach.
Bzdura. Ja gustuję romansach ale tych, które sam doświadczam. Natomiast te wykreowane przez mistrzów marketingu na podstawie lotniskowej prozy jak to określił The New York Times są dla mnie kiczowate.
Tak bo przy kuflu piwa nie jednego , o niczym nie będziemy rozmawiać tylko o beznadziejnym filmie