PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=655761}

Pięćdziesiąt twarzy Greya

Fifty Shades of Grey
2015
4,5 206 tys. ocen
4,5 10 1 205510
2,7 59 krytyków
Pięćdziesiąt twarzy Greya
powrót do forum filmu Pięćdziesiąt twarzy Greya

Przed obejrzeniem filmu słyszałam mnóstwo opinii od ludzi, którzy czytali książkę od tych, którzy nie czytali tych, którzy spodziewali się arcydzieła i od tych, którzy mówili że będzie to kompletna klapa. W końcu przed obejrzeniem filmu zrozumiałam, że lepiej na nic się nie nastawiać.
Właśnie wróciłam z kina i muszę powiedzieć, że film naprawdę bardzo mi się podobał! Od razu postanowiłam podzielić się moim wrażeniami bo nie rozumiem skąd wzięło się tyle negatywnych opinii. Film zawiera wszystkie najważniejsze wątki z książki (może za szybko się wszystko dzieję i brakuje niektórych 'momencików' ale pewnie musiało tak być). Aktorzy, o których było tyle dyskusji, też dobrze zagrali swoje role. Może nie na miarę oscara ale na pewno lepiej niż niektórzy 'aktorzy' w beznadziejnych komedyjkach, które tylko ogłupiają.
Ci, którzy uważają, że było w filmie za dużo seksu niech lepiej przeczytają książki i niech uwierzą że znajdują się i tacy którzy uważają, że było go za mało.
Podsumowując według mnie film nie jest wcale taki zły jak o nim mówią :) Może nie na miarę oscara ale też nie na miarę złotej maliny! Moim zdaniem wszystkie 'hejty' które powstały są wynikiem uprzedzeń.
Polecam! :)

Gossip_Olka

A nie miałaś takiego wrażenia, że te sceny są ze sobą jakieś takie...brzydko i niedbale pozlepiane ? Takie nagłe przeskoki, jakoś tak brakowało mi spójności i płynności.

ocenił(a) film na 7
basia990

Z tym się zgodzę. Myślę, że po prostu starali się pokazać w filmie najważniejszy wątek i omijali te, które nadałyby temu filmowi trochę lepszą spójność.
Pewnie kierowali ekranizację bardziej do ludzi, którzy czytali książki i wiedzą o co chodzi niż do tych, którzy nie mają o tym pojęcia.

Gossip_Olka

Tak, 'hejty' są faktycznie wynikiem 'uprzedzeń' - do fatalnej literatury i fatalnego kina oraz fatalnego aktorstwa.

ocenił(a) film na 7
White_Carnation

Rozumiem, że czytał/a Pan/i książki i oglądał/a filmy?

Gossip_Olka

Dokładnie TAK. Czytałam i obejrzałam - jedno i drugie to TRAGEDIA.

ocenił(a) film na 7
White_Carnation

To już pewnie kwestia gustu. :) Jeśli naprawdę czytała Pani i oglądała film to rozumiem, nie zamierzam się kłócić i narzucać swojej opinii.
Bardziej denerwują mnie ludzie, którzy często bardzo dobitnie wyrażają swoje zdanie nawet wtedy, gdy nie znają treści książki/filmu. A jest takich osób naprawdę dużo.

ocenił(a) film na 8
Gossip_Olka

Mi też się podobał i muszę przyznać że bardziej nawet niż książka. Fajna muzyka, ładne zdjęcia i scenografia. Dakota zagrała naprawdę nieźle więc jak dla mnie mocne 7. No i Grey...:)
A ten cały hejt? To często dzieciaki i straszne to jest, w jaki sposób odreagowują stresy. Czasami też ludzie boją się przyznać że może się im podobać miłosna historia w której poniekąd każdy z nas chciałby się znaleźć. Siedzą przed tymi swoimi żałosnymi laptopami i na siłę oglądają filmy Bergmana aby tylko nie wyjść na hołotę, oczywiście w ich mniemaniu. Sama spotkałam się z wyśmianiem kiedy powiedziała znajomym że na to idę z czystej ciekawości "jak im wyszło". Kazali mi lepiej obejrzę "Teorię wszystkiego". A ja właśnie mam ochotę się zrelaksować i nie wstydzę się chodzić do kina czy czytać książki tylko dlatego że jest mi z tym przyjemnie i tak jest w przypadku. Mam czerpać z tego tylko przyjemność i nie doszukuję się niczego więcej.
Nie zdziwię się jak z czasem ten film stworzy nowy rodzaj w kinematografii - obyczaju z lekkim zabarwieniem erotycznym z nutką komedii.

Monika_2000

Właśnie dzieciakom ten gniot się podoba. Dzieciaki 'metrykalne' lub 'mentalne' zachwycają się tą kiczowatą szmirą, bo w życiu nie przeczytały dobrej książki ani nie obejrzały dobrego filmu. Skoro tobie ten badziew się podoba, to gratuluję gustu i wyrobienia literacko-filmowego. Dodam także, że sama należysz do tych, co to siedzą 'przed tymi swoimi żałosnymi laptopami'. A o Bergmanie nawet nie wspominaj, bo to nie twoje progi intelektualne. Każdy ogląda to, co jest w stanie ogarnąć swoim umysłem, tobie starcza go jedynie na Greya, co usprawiedliwiasz stwierdzeniem, że ktoś, kto ogląda dobre kino nie chce wyjść na hołotę. Tak się pocieszaj.
Infantylne niunie zachwycają się tandetną historyjką nieudolnie i bez polotu podlaną pseudo-erotycznym sosem. Pełnia szczęścia. Powtórzę za tobą z innego wątku: 'ŻAL'.

ocenił(a) film na 8
White_Carnation

no żal, żal. Masz rację.

White_Carnation

Jak na osobę tak wysoce kulturalną łatwo ci przychodzi obrażanie innych. Faktycznie żal.

Monika_2000

W moim przypadku uprzedzeniem do filmu jest książka, którą przeczytałam w całości. Ciężko mi uwierzyć, że na podstawie kiepskiej książki można nakręcić dobry film. Poziom intelektualny i słowotwórczy jest za niski nawet dla niewykształconego plebsu. Myślę, że większość ludzi, którzy mieli nieszczęście to czytać zraziła się do ekranizacji i stąd powstały uprzedzenia co do filmu. Z ciekawości chciałam zobaczyć ocenę na filmwebie i muszę przyznać, że porywająca nie jest.

ocenił(a) film na 8
Cleopatrapl

i tak z ciekawości też obejrzę film ale po kryjomu aby nikt przypadkiem się nie przyczepił. Ech..masa hipokryzji!

Monika_2000

Nic mnie do tego filmu nie zachęca. Moja ciekawość ma granice, której nie przekraczam;)

ocenił(a) film na 7
Cleopatrapl

Racja, poziom słowotwórczy nie jest powalający, szczerze mówiąc wraz z czytaniem staje się coraz bardziej denerwujący. Ja jednak przeczytałam wszystkie części, ponieważ chciałam wiedzieć jak to się wszystko skończy.
Dobrnęłam do końca i myślę, że ta historia sama w sobie jest ciekawa, dlatego czekałam na film.
Chociaż byłam na niego nastawiona dość sceptycznie to wyszedł im lepiej niż przypuszczałam.
Całe szczęście wypowiedzi głównej bohaterki w filmie są trochę bardziej rozwinięte niż w książce, gdzie przy każdej możliwej okazji odpowiadała 'och'.

Gossip_Olka

Hejj no...a ja nawet nie potrafię tego filmu ocenić, a tak się na niego cieszyłam, wierzyłam w aktorów i po prostu miałam nadzieję, że będzie co najmniej dobrze.
Mam wrażenie, że Dornan w ogóle nie pokazał tego, co potrafi, że się w ogóle nie starał, tak jakby mówił 'ejj ja tylko gram greya, ale nie myślcie sobie za dużo, ja tutaj tylko udaję'. Nie musi lubić tego bohatera, ale skoro wziął tę robotę, no to sorry..:P
Wiele osób narzeka, że za dużo się śmiał, a według mnie właśnie zdecydowanie za mało...mógł trochę częściej komplementować Anastazję, z większym przekonaniem w głosie. Może nie zrozumiałam ich wizji tego bohatera?
Dakota za to była świetna, taka słodka i urocza, ale nie było w tym przesady.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Gossip_Olka

Jak podobałaby się wam historia gdyby Grey był biedny? Pytam serio. Dla mnie Ana to luksusowa prostytutka, brała od praktycznie obcego mężczyzny prezenty, bardzo drogie prezenty, za to że spełniała jego łóżkowe zachcianki. Największe orgazmy miała jak zobaczyła helikopter,apartament i drogi samochód. A gdyby zaprosił ją na pizzę, zaprosił do wynajmowanego pokoju, a ppkój zabaw miałby zaaranżowany w schowku na szczotki? Dodam, że pracowałby np. na straganie. Byłby przystojnym, tajemniczym sprzedawcą. Ana zwróciłaby na niego uwagę gdyby miała przeprowadzić z nim wywiad na temat cen schabu?

ocenił(a) film na 4
alien_2

Ja poszłam na ten film pełna uprzedzeń, ale przynajmniej się nie zawiodłam, film okazał sie taki jakim go sobie wyobrażałam, czyli był lekki, troche przydługawy i banalny, aktorzy grali okay, muzyka pasowała, dialogi były mało rozwinięte i czasem aż chciało zaśmiać się z litości, ale nie powiem, że to były zmarnowane 2 godziny, bo ja uważam, że warto oglądać też słabe filmy, bo wtedy łatwiej docenić te dobre. Ogólnie po obejrzeniu rozumiem osoby, które dały np.8 (tych co dali 9 i 10 nie rozumiem), bo niektórzy po prostu lubią takie nie wymagające nic od widza filmy, o których bardzo szybko się zapomina.