Bardzo ciekawy zabieg fabularny. Akcja tej odsłony dzieje się mniej więcej w połowie podstawki z 1991. Oczywiście tam zostało to przyśpieszone i nie widzieliśmy tych wydarzeń. Widać, że tutaj Bella na początku ma jeszcze status więźnia. Widzimy to wszystko w formie świątecznej opowieści opowiadanej przez służbę z perspektywy rzeczywistej rok po wydarzeniach z pierwszej odsłony. Bardzo dobry klimat a czarny charakter chyba jeszcze bardziej mroczny i zły niż Gaston.