Józef Mrotek jest syenm zamordowanego działacza ludowego. Postanawia pomścić jego śmierć. Gdy dowiaduje się, że morderca wyszedł na wolność postanawia go odnaleźć.

Józef jedzie na odsłonięcie pomnika swojego ojca, działacza ludowego, zabitego w 1945 roku; śmierci ojca zawdzięczał ulgową taryfę w życiu.
Od matki dowiaduje się, że Mazur, zabójca ojca, wyszedł z więzienia dzięki amnestii. Zaczyna prowadzić swoje prywatne śledztwo, chcąc dotrzeć do przestępcy.
W archiwum ministerstwa sprawiedliwości przegląda materiały filmowe z procesu i poznaje Martę; dziewczyna, zafascynowana jego dążeniem do wymierzenia prywatnej sprawiedliwości pistoletem ojca, jedzie z nim na poszukiwania, ale szybko zaczyna z niego drwić. W barze dworcowym rozmawiają o Mazurze, nie wiedząc, że ten ich słucha. Czekają pod jego domem. Kiedy wracają z posiłku, widzą jak ciało Mazura, zmarłego na zawał, wynoszą do karetki. Odjeżdżają, na szosie blokuje ich milicja. Marta wyrzuca pistolet. Józef chce go podnieść i zostaje zastrzelony.

Józef Mrotek przybywa do rodzinnej wsi na odsłonięcie pomnika swego ojca, zamordowanego w 1945 roku działacza ludowego. Z relacji matki wynika, że Mazur, morderca ojca, wyszedł na wolność dzięki amnestii. Wykorzystując swoje możliwości, udaje mu się dotrzeć do akt sądowych sprawy. Poznaje szczegóły procesu, dzięki którym rekonstruuje przebieg zbrodni. Jan Mrotek został skrępowany powrozem, wyprowadzony z domu i powieszony na skraju dworskiego pola. Syn dochodzi do wniosku, że w ostatnich słowach ojciec prosił go o ukaranie zabójcy. Wśród rodzinnych pamiątek znajduje pistolet. W archiwum ministerstwa poznaje Martę, która jest zafascynowana jego dążeniem do wymierzenia sprawiedliwości. Wspólnie jadą na poszukiwania Mazura.