Kilka rzeczy, ktore mnie zdziwily.
1) Wymienione juz na filmwebie rany po strzykawkach. Strasny blad ze strony autorow.
2) (spoiler) Jakim cudem Brian (czy jak on sie nazywal? xD) znalazl sie w pracowni jigsawa pod koniec? Jak niby Amanda mialaby go tam tak szybko przetransportowac? Dom, w kotrym byli uwiezieni boahterowie byl stosunkowo daleko od jego pracowni...
3) Gdy Jigsaw opowiada o swojej chorobie (hmm, w saw to był chyba guz mozgu, w saw 2 jest rak? =_^) widzimy sceny jak odwiedza gabinet doktora Gordona (w przeszlosci). Niby wszystko ok, ale czemu we fragmentach z przeszlosci wyglada tak samo jak w przyszlosci (np ma włosy), skoro w pierwszej pile był łysy?
Aww, schrzanilem - Chyba wlasnie zrozumialem o co chodzi z tym sejfem ^^'
Cala akcja w domu wydarzyla sie przed przybyciem policji do pracowni jigsawa. Po smierci Xaviera, Amanda zwyczajnie przewiozla Daniela do pracowni, gdzie Jigsaw zamknal go w sejfie. Nastepnie Amanda wrocila do tego domu/nieoczyszczonych sciekow zeby poczekac na Mathewsa. Albo to jest pokretnie pokazane, albo mi zwyczajnie nie poszlo -_^
Brawo właśnie o to chodzi, a cod guza mózgu i raka to przeciez to samo;) a co do włosów to przeciez mogły mu urosnac nikt nie powiedział ze to wszystko co sie działo w 2 częsci było dzień po tym co było w 1 czesci;) mogł być z rok przerwy żeby Jigsaw przygotował cały plan
Right, moj drugi blad wynikajacy z niemyslenia.
Ale raczej chodzi mi o to, ze w dwojce wyglada wszedzie tak samo, inaczej niz w jedynce - Spojrz tez na twarz.
Jest natomiast inny bląd!! Zobaczcie na szyję Xsawiera! On stale ma ją odkrytą! A jakoś pod koniec wyciął sobie kawałek skóry z jakąś cyfrą?! Ot tak mu się pojawił?? Zresztą kazdy z tego domu by zauwazyl cyfre na jego szyi!!!
Moze byli mało spostrzegawczy albo po prostu cyfra pojawiła mu się jak "stygmat" dopiero pod koniec filmu. No coż ale chyba nie ma filmu bez wpadek. Pozdro!
przyglądnijcie się dobrze jego szyi jeszcze na początku filmu! nie ma na niej zadnej cyfry.. charakteryzatorzy zwyczajnie o niej zapomnieli.
Co do cyferek to oni sie tam bali spojzec na Xaviera:P zeby ich nie pozabijał hehe:P a tak poważnie tonie wiem poprostu moze niktnie patrzył mu na szyje albo myśleli ze Xavier to świr i ma tatuaże tosobie na karku zrobił jeden hehe:P
Nie rozumiem;) wszedzie wyglada tak samo inaczej niż w jedynce:P? dziwne zdanie:P wyjaśnij:)
Ok, zamotalem sie troche ;]
W pierwszej części wygladal zdecydowanie mlodziej jak w dwojce (i ok, przez 2 lata rak zrobil swoje). Ale w scenach z dwójki, gdzie jigsaw opowiada o swojej chorobie, widzimy np. jak idzie do gabinetu doktora Gordona - I wyglada jakos nadal tak samo jak podczas rozmowy z Mathewsem. Jasniej? ^^'
Co do numerkow - Mysle, ze by skojarzyli wskazowki Jigsawa jakby jeden zobaczyli. Zreszta - Nie jestem pewien, ale gdzies musialo byc ujecie z tylu podczas filmu, gdzie przynajmniej my bysmy zobaczyli numerek?
przyglądnijcie się dobrze jego szyi jeszcze na początku filmu! nie ma na niej zadnej cyfry.. charakteryzatorzy zwyczajnie o niej zapomnieli.
mozliwe albo moze była bardzo niewidoczna:P ale czy to takie ważne jest:)?
A co do Jigsawa tpo też może tak być ale tez to mało istotne chyba takiego czegos mozna sie w każdym filmie doszukiwac:)
W ramach rozwiania twoich wątpliwości:
2) Brian siedział w tym sejfie od początku, wszystko co obserwowali policjanci na monitorach było puszczone z taśmy, czyli zdarzenia z domu-pułapki miały miejsce dużo wcześniej przed rozgrywką jigsawa z policjantami
3)guz jest również rakiem; a jigsaw szedł do we fragmentach z przeszłości po diagnozę do doktora Gordona, a z tego co wiem to włosy wypadają dopiero po zastosowaniu chemioterapii, w Pile jigsaw leżał już na łóżku (pewnie chemioterapia została już zastosowana), włosy z czasem odrastają nawet po tym zabiegu
Na sejf wpadlem na to chwile po napisaniu posta (argh!) ;]
Co do Jigsawa - Przeczytaj caly temat. Do pierwszego bledu sie bez bicia przyznalem (moja glupota), co do Jigsawa to podalem co poza wlosami tez nie pasuje ;]
czemu doszukujesz się tak szczegółowych błędów w ogóle nie mających powiązania z tręścią filmu?
czy to ma sens?
pomijam już to, że nie zrozumiałeś filmu po obejrzeniu, a mimo to go krytykujesz
maciej_zmuda@ uprzedzil mnie w wyjasnianiu no wiec sobie daruje :)
Ale tak ogolem to co opni widzieli na monitorach nie bylo w czasie rzeczywisty tylko nagrania z kasety, a z tymi wlosami to faktycznie, po chemioterapii wypadaja wlosy :) i
zxcv1 -) Jak obejrzalem film z dwa razy, przyjrzalem sie poszczegolnym scenom zaczalem szukac niescislosci i bledow. Ot takie dlubanie i szukanie dziury w juz dziurawym. xDDD
Nigdy nie wspomniałem o dość wyraźnym niewyjaśnionym szczególe.
Kiedy Eric Matthews znajduje tego trupa murzyna w głównym pokoju (tam gdzie się obudzili) obok trupa jest strzykawka z odrutką i na dodatek nie użyta, a sejf który był cały czas zamknięty, był już otwarty. Kto otworzył sejf (przeżyła tylko podstawiona Amanda i Daniel)???? I dlaczego leży strzykawka i skąd ona się tam wzieła?? Pewnie z sejfu, ale czemu jest nie użyta?
do pierwszej wypowiedzi! Szybko kolego załapałes..To był cąły sens tego filmu..:/:/:/ ze gdyby ten policjant poczekał tak jak kazał mu tamten koles to by odzyskał syna..! jak nie łapiesz filmu to nie szukal w nim błędów:PP:PP
Nie załapałem od razu po obejrzeniu, tylko dzien po obejrzeniu. Co ma fakt czy sie rozumie koncowke filmu, czy nie - Cyferki na karku xaviera nie było i już. Nie ma to duzego zwiazku z tym czego za pierwszym razem nie zrozumialo sie. Tak samo z reszta bledow, ktore wymienilem .
Wiem ,ze spiprzylem z motywem video, ale co do reszty juz pisalem - Wlosy faktycznie wyapdaja po chemoterapii, nie zmienia to faktu, ze Jigsaw z przeszlosci pokazanej w pile 2 wyglada duzo slabiej i starzej niz ten pokazany w pierwszej pile.
Nie wiadomo ile czasu mineło między pierwszą a drugą częścią, a widać w tym okresie choroba najbardziej zaatakowała Johna.
A co do numerka, może mięśniak jako jedyny nie miał go wcale :)
Ehh, tak. Logiczne, ze choroba zrobila swoje miedzy 1 a 2. Tylko czemu w scenach pokazanych w 2, ktore mowily o tym jak John zaczal swoje ukladanki on wyglada starzej niz w 1?
Co do numerka: Gdyby go nie mial to by sie chyba wpienil, ze wycial sobie kawalek skory, na ktorej niczego nie bylo? A wyraznie sie usmiechnal.
hm.. może to miało zmobilizować policjanta do bardziej rozpaczliwego poszukiwania syna? to mogło mu sę wydawać - jak nam - nielogiczne i tylko spotęgować jego panikę... nie wiem ;) a strzykawkę na pewno podłożyła Amanda
moje uwagi
A) ostatnia scena nie pasuje do całości, policjant zostaje zakuty w lancuch, odsluchuje nagranie, ale po raz pierwszy jest ofiarą ktora nie dostaje zadania, hmm dziwne
B) to ze amanda jest wspolniem ukladanki moglo sie nasunac juz w pierwszej scenie - skad niby moglaby wiedziec ze dyktafon jest ukryty za cegla w murze - takich schowkow w pokoju mogloby byc dziesiatki
policjant MIAŁ zadanie - polegało ono na.. prowadzneiu długiej rozmowy z Jigsawem! wiedział, że jigsaw, mimo swojego psychicznego skrzywienia, nie kłamie. więc dla uratowania syna (myślał, że ma uratować go, a miał uratowac sam siebie - ale nieważne) powinien zrobić to, co mu jigsaw kazał (więc rozmawiać, rozmawiać, czekać). ale on nie chciał. po kilku próbach olał Johna i zaczął się nad nim znęcać - pokazał tym samym, że nie jest w stanie wykrzesać z siebie człowieczeństwa, że nie potrafi słuchac itd...
a Amanda szukała po ścianach, opukiwała :)
Amanda już kiedyś brała udział w grze Jigsawa, więc dla tych, ktorzy golądali pierwszą część nie byłoby niczym dziwnym, że zaczęła biegac jak szalona i wszystko opukiwac "szukajac" taśmy.
to ze wiedziala iz jest tasma z nagranym zadaniem to oczywiste, ale chodzi o to iż wiedziala gdzie szukac- od razu znalazla za ceglami - kto by na to wpadl- a przeciez tasma mogla byc schowana w dowolnym innym miejscu
sie doszukujecie, cały pokój miał twarde bite ściany, tylko te cegły wyglądały inaczej,więc wiedząć że Jigsaw zawsze chowa jakieś pomocne rzeczy, od razu wiedziała gdzie szukać
A ja przypomnę pierwszączęść SAW czy ktośto dostrzegł!!!! w scenie gdzie doktorek chce odebrać telefon bo widzi że dzwoni żona czy ktoś tam....dlaczego do przysunięcia go nie użył piły tylko próbował to zrobić 2 razy mniejszym pudełkiem......rozumie że szok ale jak już miał piłe w ręku gdy chciał se nóżke chlasnąć to nie wpadł by ktoś na to........ta scena mnie drażni
A ja przypomnę pierwszączęść SAW czy ktośto dostrzegł!!!! w scenie gdzie doktorek chce odebrać telefon bo widzi że dzwoni żona czy ktoś tam....dlaczego do przysunięcia go nie użył piły tylko próbował to zrobić 2 razy mniejszym pudełkiem......rozumie że szok ale jak już miał piłe w ręku gdy chciał se nóżke chlasnąć to nie wpadł by ktoś na to........ta scena mnie drażni
A mnie duzo wiecej scen z jedynki drazni dlatego nie widzialem 2-ki i nie musze denerwowac sie nastepnymi nielogicznosciami.
Bez urazy dla fanow.
Pozdrawiam.
okapika, no co Ty...? Nie umiał słuchać, pokazał że nie ma w sobie człowieczństwa? A gdyby Twoje dziecko porwał jakiś psychol to też byś potrafił przez trzy godziny siedzieć i słuchać? Skąd Eric miał mieć pewność, ze ten pojeb nie kłamie?? W końcu to pojeb.
cóż, trafne pytanie. fakt, przecież trudno jest zachować zimną krew. ale jigsaw nigdy nei kłamał, zresztą - dlaczego policjant nie spytał się, jak to możliwe, że odzyska syna??? mi takie pytanie od razu cisnęłoby się na usta. a z tym człowieczeństwem to chodziło mi o to, że facet się strasznie znęcał nad johnem - wiem, ból psychiczny, przerażenie, desperacja - ale mimo wszystko znęcał się nas umierającym, słabym i schorowanym. o to mi chodziło. myślę, że zadanie policjanta polegało na pewnym ukorzeniu się przed innym człowiekiem, odrzuceniem głupiej dumy ("ja mam z nim gadać?")
Ja dziecka nie mam, ale gdyby ten schorowany, umierający, słaby człowiek porwał kogoś koga ja kocham to by dopiero miał przesrane. Błagałby żeby to Eric się nad nim znęcał:P
Myślę, że Eric nie zapytał jak ma odzyskać syna, bo po prostu przyjął, że po tych dwóch godzinach John powie mu gdzie on jest i Eric po niego pojedzie. W każdym razie dla mnie to było oczywiste, kiedy oglądałam film. A jeśli chodzi o to, że Jigsaw nigdy nie kłamał... Nawet jeśli Eric założyłby, że po tych dwóch godzinach John faktycznie ma zamiar oddać mu syna to jednak sam widział co się działo na monitorach. Wielkie latynoskie bydle goniło jego dzieciaka. A John siedział sobie obok i wyglądało na to że nie ma wpływu na swoją grę. W tym momencie Eric nie wytrzymał. Oczywiście gdyby siedział grzecznie przy biurku i nie zwracał uwagi na to co się dzieje w domu to by dotrwał do końca. No ale nie ma co... Ja też bym chyba nie wytrzymała... A tak a propos przestrzegania zasad gry: "Nie używajcie klucza do drzwi w tym pokoju" i wszystcy przeżywają, ze głupki użyły a John mówił żeby tego nie robić... Tylko, że ten klucz był właśnie do drzwi w TYM pokoju... ale to chyba niedopatrzenie scenarzystów.
Przeczytałam sobie jeszcze raz całą dyskusję i znalazłam pare pytać bez odpowiedzi:
"Kiedy Eric Matthews znajduje tego trupa murzyna w głównym pokoju (tam gdzie się obudzili) obok trupa jest strzykawka z odrutką i na dodatek nie użyta, a sejf który był cały czas zamknięty, był już otwarty" Strzykawka jest pusta. Sejf otworzyła Amanda i zrobiła zastrzyk Danielowi, a strzykawkę porzuciła na miejscu.
"ostatnia scena nie pasuje do całości, policjant zostaje zakuty w lancuch, odsluchuje nagranie, ale po raz pierwszy jest ofiarą ktora nie dostaje zadania, hmm dziwne" Pomijając fakt, że (jak już pisała okapika) Eric miał zadanie to przecież film musiał się kiedyś skończyć:P Ale niech się Eric nie martwi... Zagra jeszcze raz. Tym razem z Amandą.