Jako fan oryginalnej pierwszej części i tak na prawdę kilku kolejnych stwierdzam, że parę elementów tu nie zagrało. Może wymienię plusy i minusy tej części:
Plusy:
1. obecność Bella - aktorsko sztos!.
2. powrót do starego wątku leczenia Johna.
3. przedstawienie tła tworzącego akcję.
Minusy:
1. Sorry, ale nie mogę zdzierżyć cyfrowych efektów. Ten film aż się prosi, aby stosować w nim tylko efekty praktyczne.
2. Dosyć słabe zadania dla grających - jakieś takie bez pomysłu, przekombinowane, nierealistyczne pod kątem ich przygotowania biorąc pod uwagę czas, jaki John mógł poświęcić na ich przygotowanie.
3. Realizm gore - bardzo niski poziom. To, że 90% grających we wszystkich częściach Piły straciłaby przytomność z bólu po 20 sekundach to już wiadomy standard, ale gość, który w 3 min ma otworzyć swoją czaszkę patrząc w obraz z kamery, wyrwać kawałek mózgu, który musi się rozpuścić w kwasie?! Please! Dla znających anatomię żenującą walka z „bólem” przy wyrywaniu mózgu. Sama tkanka mózgowa nie ma receptorów czuciowych, więc to powinna być najłatwiejsza część zdania :) A samo posłużenie się jelitami to zrobienia liny - parsknąłem ze śmiechu. Poza tym nie wyjęłaby tych jelit tak łatwo. Znajomość anatomii zerowa.
4. Gra aktorska Shawnee Smith (Amanda) totalnie plastikowa, bez wyrazu. W ułamku nawet nie przypomina jej gry z pierwszych części.
5. Zakończenie - WTF!? + te sceny z buziaczkami pomiędzy 2 antagonistami?! - come on!. Samo końcowe zadanie totalnie bez pomysłu i jak na samą pomysłodawczynię fakeowego leczenia za „łagodne” oraz niezgodne z zasadami Johna. Jeden musiał zabić drugiego, aby przeżyć. Nigdy tak nie było. Zawsze wszyscy mieli teoretycznie szansę na przeżycie.
6. Wiele innych drobnych niedociągnięć, brak logiki - musiałbym długo wymieniać
Jeśli chodzi o punkt 5 to nie do końca się zgodzę że nigdy tak nie było żeby jeden musiał zabić druguego. W Piła 3D jest scena spotkania grupy wsparcia gdzie kobieta opowiada co przeżyła i jej pułapka wyglądała tak, że wisiała z meżem/partnerem nad obracająci się ostrzami i przeżyl ten który strącił tego drugiego. Tak samo w Piła 4 żona tego przemocowego męża wyjęła pręty, które przebijały ja i jego ale u niego były wbite w tętnice i się wykrwawił. Może to nie bezpośredni zamach na życie jednak nie można powiedzieć że nic się tenu drugiemu nie zrobiło.
Tak Hoffmana jak już ktoś napisał, jednakże jego gry były i tak bliżej zasad Johna niż Amandy, której gier nie dało się "wygrać".
A czy w tej grze z gazem nie zdolaliby przetrwac oboje, gdyby wymieniali sie czasem oddychania, czyli wspolpracowali jak John z chlopcem?
Dokładnie o to chodzi xD Widać jak ludzie mają pamięć złotej rybki, przecież w całej tej serii chodzi o to by ludzie współpracowali, Saw 2 wszyscy by wyszli z tego domu, a chłopak by wyszedł bez szwanku gdyż ojciec miał tylko słuchać Piły dostatecznie długo. Saw 3 gdyby reszta współpracowała, a Amanda przeszła próbę też by wszyscy żyli. Saw 4 to nawet nie mówię bo z daleka było widać o co chodzi. Saw 5 to samo co 3, gdyby te rzeczy rozłożyć na 5 osób, każdy by ucierpiał ale wszyscy zostaliby przy życiu. I tak zawsze było. Tu biorąc pod uwagę grę w którą został wciągnięty chłopak prawdopodobnie miała zagrać lekarka z chłopakiem, ale że Jigsaw wiedział, że on obleje test to tak zaplanował grę żeby ta próba z chłopakiem (tego być może się nie spodziewał), ale dokładnie wiedział ile jest tej krwi i na czym polega rozwiązanie, dlatego nie pozwolił chłopakowi ciągnąć dźwigni, bo wiedział w ostatecznie obaj to przetrwają. A lekarka wyrolowała się koncertowo, bo on doskonale wiedział wprost powiedział bliźniacze słowa co w dziedzictwie, że to jest wasz klucz do wolności, a w tym przypadku chodziło o to że chociaż ona potrafiła zabijać to tym razem miała darować życie poprzez zamiany w tym oknie.
Ja w czasie seansu pomyślałam, że tę pułapkę zaplanował dla siebie i Amandy jako atrapę, a grą dla pseudolekarki i jej chłopa były pokój na górze.
Też ciekawy punkt widzenia, ale raczej nie o to chodziło. Nigdy by siebie nie topił to raz a dwa Amanda jako że była jego uczennicą raczej nie była gotowa na ten test.
To dlaczego przygotował dwie pułapki dla pary? Pułapka, na której ostatecznie znaleźli się John i chłopiec, została dobrze obmyślana - wystarczyło współpracować, a nikt by się nie utopił. Amanda na tym etapie była już po swoim teście, bo przecież tak do niego dołączyła. Czemu więc nie mogłaby wziąć udziału po raz drugi, zwłaszcza że w Pile II z własnej woli zamknęła się w budynku z innymi graczami, żeby udawać uczestniczkę.
Hmmm… W sumie trudno powiedzieć, aczkolwiek film jest wyraźnie powiedziane, że jeden musi zginąć a tego z reguły John nie robił. Jasno wyjaśnia reguły i się ich trzyma.
Faktycznie tak zostało powiedziane? Nie pamiętam odtworzonego nagrania, ale znając Johna, raczej nie kazałby im się zabić nawzajem. Trzeba będzie sprawdzić tę kwestię po wejściu filmu na VOD.
no jak szanse na przeżycie? może czegoś nie załapałem, ale pierwsza część piły:
- Amanda musiała zabić gościa w pokoju żeby zdobyć klucz. Co miała zrobić żeby zdobyć klucz bez zabijania go? Zmusić go do wymiotów jak był sparaliżowany?
- Główna gra Adama i Gordona. Jakby Gordon nie zabił Adama to Zepp zabiłby rodzinę Gordona, jakie było inne wyjście?
Punkt 3: z jelit da się zrobić taką prowizoryczną linę, to dość wytrzymały organ, kiedyś (może nadal, nie wiem) robiono z niego struny do niektórych instrumentów. Co więcej jelita da się łatwo wyjąć. Nawet podczas walk w zwarciu, przy dość dużej ranie brzucha, jelita mogą wypaść same.