Ze wszystkim się zgadzam oprócz montażu - te urywane sceny nie wiadomo dlaczego w tym momencie, te przeskoki czasowe.

Może chodziło o to aby pokazać najistotniejsze dla reżysera wydarzenia w ciągu tych 14 lat. Na pewno dało się to zrobić lepiej ale jak dla mnie jest do zaakceptowania.

W pełni się zgadzam. Jednak kilka czynników zrobiło swoje i mało osób idzie na ten kin, a ci co idą podświadomie "zaprogramowani" oceniają go zbyt nisko.

1. Papka serwowana przez ostatnie lata w wielu osobach wytworzyła niechęć do tego typu kina i postrzeganie polskich filmów historycznych jako coś kiepskiego.

2. Wiele osób narzekało na wybór Szyca do tej roli przez pryzmat jego ostatnich ról m.in. niesmieszne komedie, Kac Wawa. Jednak Piłsudski to jego rola życia.

3. Wytworzył się mit, że tego typu filmy sa tworzone na wycieczki szkolne i lepiej ich unikać.

4. Uwaga była skupiona na "Polityce" Vegi przez co "Piłsudski wszedł do kin bez echa.

Ja dałem 8+/10.

Zgadzam się, że film zasługuje na uwagę. Dbałość o szczegóły postaci, charakteryzacja, scenografia sprawiają, że bardzo przyjemnie ogląda się to widowisko historyczne. Dla mnie także jest to bardzo dobry film historyczny. Wiadomo żeby nakreślić tak wielowymiarową postać w przeciągu niespełna dwóch godzin trzeba iść na pewne kompromisy, ale jak dla mnie twórcy wyszli z tego zadania obronną ręką.