Jak można było tak skrzywdzić ten film? To to samo jakby obsadzić w tej roli np Karolaka. Przecież to woła o pomstę. Czy twórcy nie mają za grosz oleju w głowie? Co o tym sądzicie?
Poza tym, że Szyc nadaje się do roli wyszczekanych cwaniaków z osiedla to... jest totalnie do Marszałka niepodobny!
Według mnie wybór aktora jest t r a g i c z n y.
To wrażenie. Jeśli przejrzysz fotografie Piłsudskiego z lat młodości, to zobaczysz, że Szyca naprawdę całkiem dobrze ucharakteryzowano.
Wybór aktora rodzi we mnie mieszane uczucia, ale dam mu szansę. Historia życia Marszałka z pewnością jest materiałem na film.
Nie widzieliśmy jeszcze Szyca w takiej odsłonie, więc jakie mamy podstawy sądzić, że film został skrzywdzony ? Nie mogę się nadziwić, jak łatwo przychodzi nam ocenianie wszystkiego zanim zdąży dojść do skutku . Trochę cierpliwości, optymizmu i wiary w ludzi życzę. :)
a mi się wydaje, że kogo by nie obsadzili w roli Marszałka to i tak mierzyłby się z tymi samymi zarzutami. Nie oszukujmy się Wielki Wódź jest otoczony legendami w tym kraju i zmierzenie się z ta rolą wymaga sporej odwagi. Czy Szyc da radę? Zobaczymy, ale po premierze.
Jakby obsadzili Bonaszewskiego lub Bakę to by się mało kto czepiał. Zresztą obaj grali Piłsudskiego i przynajmniej Bonaszewski dał radę, jak Baka nie wiem.
Szyc Szycem, myślę, że faktycznie może go nie należy skreślać. Być może odnajdzie się w filmie historycznym. Cieszę się, że gra Boczarska - była świetna w 'Sztuce kochania', więc myślę, że i tu będzie grać świetną postać i pokaże dobry warsztat
Przecież Szyc bardzo w charakteryzacji przypomina Piłsudzkiego, dla mnie to wcale nie jest taki wielki szok. Jest aktorem to się wciela w różne postaci. Dla mnie na tak.
Wszyscy są tacy na Szycu skupieni a w ogóle inni aktorzy są niedocenieni w obsadzie Boczarska, Dębska i mnóstwo młodych aktorów np Józef Pawłowski, którego ostatnio widziałam w komedii kryminalnej Na bank się uda, fajnie grał.
spoko myślę, że Ci co pójdą na film to docenią obsadę. co do Szyca to jestem bardzo ciekawa, czy da radę. Czytałam, że mocno się przygotowywał do roli czytając o Marszałku wszystko co się da. jak będzie efekt końcowy to niedługo się przekonamy ;)
Dokładnie. Ja czekam na Dębską, Marczewskiego ale też na Schuchardta ;) Pamiętam jak pierwszy raz go zobaczyłam w Chrzcie Marcina Wrony. Wyjątkowy talent.
No, ale chwila chwila Szyc i Karolak to jednak zupełnie inny kaliber :D Ten pierwszy nie ma problemu z graniem w kostiumie i jest wyjątkowo charyzmatyczny więc jestem pewna, że teraz też da radę.
Tak kompletnie zepsuli wybór aktora grającego taką historyczną postać. Człowiek się chciał wybrać i zobaczyć a tak to popsuli.
Ja nie wiem, ale u nas szkół aktorskich od pyty, a absolwentów jak psów, więc chyba nie musimy się obracać w kręgu kilku nazwisk z Szycem i Karolakiem na czele? Ja nie chcę się czepiać Szyca, to nie jest zły aktor czy tam beztalencie, ale tu mi nie pasuje, no po prostu nie pasuje. I ta charakteryzacja, wygląda jak Kulfon.
Jest jeszcze głos rozsądku wśród ciemnoty. Człowiek się nie czuje tak samotny jak ktoś ma choć trochę oleju w głowie i klasy. Ręce mi opadają, czy my tutaj nie mamy charyzmatycznych aktorów, tylko musi brać takie pierdołki jak Karolak, Kozuchowska, czy Szyc? Mnie to aż boli..
To aż boli. Jak dla mnie jest jednym z gorszych aktorów, jednym z tych, którzy jakimś niefortunnym trafem dostali się na piedestał. Dawanie mu roli Piłsudskiego powinno być karane prawnie.
Szyc nie jest złym aktorem... można go lubić bądź nie, ale warsztat aktorski ma. w przeciwieństwie do Karolaka, który wszędzie gra tylko siebie ;P a tak z ciekawości to kogo Ty byś wiedział w roli Marszałka?
Ja myślę że Henryk Gołębiewski byłby idealny. :-) Poważnie mówiąc to wydaje mi się, że Michał Dorocinski mógłby dobrze wypaść w tej roli.
W biografii jamesa dean'a jego samego zagrała Cate Blanchet. A jego jako 12 letniego chłopca grał czarny chłopiec.
Przypominam że film (KAŻDY - nawet biografia, nawet dokument) to tylko wizja reżysera, wariacja na temat. Nie musi oddawać rzeczywistości
Szyc nie jest złym aktorem. Zaszkodziło mu tylko, że grał w zbyt wielu średnich i kiepskich filmach. Stał się wręcz postacią anegdotyczną. Myślę, że może dać radę. Odgrywa Piłsudskiego ok 30-letniego. Do niego jest całkiem podobny. Nie był przystojniakiem. Dopiero w latach dwudziestych zaczął być przedstawiany posągowo.
Sadzę dokładnie to co Ty! On się kompletnie nie nadaje do takich postaci. Położył Bitwę warszawską i Piłsudskiego też położy
Pierwsze odczucie jest podobne do Twojego. To prawdopodobnie wynika z zaszufladkowania aktora i mylnego wyobrażenia o Piłsudskim. W młodości naprawdę wyglądał inaczej niż w okresie swoich rządów. I pod względem wyglądu Szyca naprawdę dobrze ucharakteryzowano. Piłsudski miał zaledwie 175 cm wzrostu, był szczupły i nie miał jeszcze takich krzaczastych brwi.