dziwi mnie strasznie, że ten film nie znalazł się w TOP100. zamiast niego na wysokich miejscach pojawiły się zaś takie "dzieła" jak "Braveheart: Waleczne serce" ;) come on - trochę ambitniejsze kino i już minusujecie? film moim zdaniem świetny - począwszy od formy (czarno-biały + doskonała ścieżka dźwiękowa + świetny montaż) na treści kończąc (perypetie człowieka, który nie potrafi sobie poradzić ze swoim geniuszem, ale również z egzystencją w społeczeństwie). pod koniec film staje się coraz gorszy, za to samo zakończenie - rewelacyjne. mimo wszystko oceniłem na 9/10, głównie po to, żeby trochę zawyżyć stanowczo zbyt niską średnią ;)