Ostra jazda bez trzymanki, ale najwwyższych lotów. Niestety momentami za wysokie są te loty.
Największym plusem tego filmu i zarazem minusem jest jego scenariusz. Świetnie, inteligentnie napisany, ale historia w nim przedstawiona jest więcej niz umowna. Wydaję mi się, że Aronofsky poskładał do kupy różne elementy: matematykę, religie, giełdęi teorie spiskowe w jedną historię, która jest fikcyjna, ale przyciąga widza. Zuepełnie jak "Kod DaVinci".
Obraz ten ma sój świetny klimat, ale to nie ratuje go przed zbyt nachalną narracją.
Trudny, ciężki i wymagajcy film, którego nie będziecie oglądać zbyt często. Lepiej od tej całej teori- Aronofsky poradził sobie z psychiczną stroną bohatera, co doprowadził do prefekcji w "Requiem dla snu".
6/10
A to dziwne kolego bo ja obejrzałem go już 10 razy. Jeden z moich ulubionych filmów. Polecam lekture na temat determinizmu Laplacea. Ciekawa teoria min. zawarta w przesłaniu które niósł główny bohater filmu. Tak naprawde nie wiadomo czy prawdziwa.
cyt.
"Obdarzony na chwilę umysłem, który potrafiłby pojąć wszystkie siły, którymi ożywiona jest natura, i odpowiadających im sytuacji istot które ją tworzą – umysłem wystarczająco wielkim, by poddać te dane analizie – ująłby w jeden wzór wszystkie ruchy największych ciał wszechświata i najlżejszych atomów; dla niego nic w przyszłości nie byłoby niepewne, ponieważ przyszłość byłaby dla niego teraźniejszością."
Pierre Simon de Laplace