Pi

1998
7,4 111 tys. ocen
7,4 10 1 111403
7,0 34 krytyków
Pi
powrót do forum filmu Pi

Według mnie przewyższa nawet "Requiem dla snu" - tak niebanalnego, trzymającego w napięciu kina, przerastającego możliwości intelektualne widza filmu próżno szukać we współczesnym kinie. Sean Gullette stworzył kreację swojego życia jako matematyk Maximillian Cohen, który to obsesyjnie (niczym autystycy) zajmował się liczbą "Pi" - 3,14... do tego stopnia, że zainteresowali się jego życiem maklerzy giełdowi czy kabaliści. Mark Margolis jako Sol Robeson, jego wujek czy Ben Shenkman jako Lenny Meyer również zagrali dobrze, ale to Gullette grał pierwsze skrzypce. Muzyka Clinta Mansella nie zachwyca jako tako, ale nakręcenie w czerni i bieli, sceny ucieczki z metra i schowania się pod samochodem to czysta i nieskrępowana akcja. Ten film dostarczył mi niezapomnianych wrażeń tak bardzo, że w ciągu dwóch ostatnich lat obejrzałem go aż trzy razy. 8+/10