Zaczęło się od tego, że rodzice bogatych dzieciaków często nie trzymają ich nawet trochę w ryzach, nie mają kontroli nad tym co ich dzueci robią. Co więcej.. często nawet zachęcają ich do tego, żeby pokazywali innym, że są lepsi od innych. Nie chcieli brać odpowiedzialności za wychowanie, a teraz płaczkują w tv, że ten Steve Cartisano wszystkiemu winien. Oczywiście większość tego koszmaru to jego wina, ale nie tylko jego. Jeszcze do tego ta żona pustak, która miała w czterech literach zabitą dziewczynę i inne dzieciaki, tylko martwiła się o to, że pinionszków (specjalnie tak napisałam) nie ma z nielegalnej działalności. Brak słów.