Rozmowa z dziecmi przed wylotem żałosna,widać było że to obcy facet a nie ojciec,,wiadomo całość filmu ok,,Oscary techniczne jak najbardziej
[SPOILER]
Nie znam szczegółowej biografii Armstronga, ale w filmie ukazano go jako człowieka, który po śmierci córki stopniowo oddala się od rodziny. Przez chwilę miałam nawet wrażenie, że bohater ma tendencje samobójcze lub potrzebę samozagłady, skoro uparcie podejmował próby mimo ryzyka, a ostatecznie poleciał na księżyc, mimo braku gwarancji udanego powrotu. Na szczęście wrócił zarówno realnie, jak i emocjonalnie, o czym świadczy ciepłe powitanie z żoną.