Obejrzałem wszystkie ekranizacje aż do 1983 roku i ta jest jak na razie najlepsza. Mimo telewizyjnego formatu nie czuć w niej braków budżetowych. Nawet tytułowy pies nie wygląda najgorzej i jest po prostu wierny powieści.
Ogólnie ta wersja trzyma się bardzo mocno powieści, choć, jak to z reguły bywa, są pewne...