Kino familijne można pojmować na wiele sposobów. Jedni pokazują dzieciaka rozprawiającego się w najwymyślniejsze sposoby z włamywaczami, inni różowe pluszowe stworzonka walcząca o dobro z tymi najźlej złymi. "Pies-wampir" traktuje dziecko jako świętość, której nie można pokalać jakimkolwiek przykrym, czy strasznym obrazkiem.
Fabuła filmu skupia się wokół Ace'a - chłopaka marzącego o graniu na perkusji, ale nie potrafiącego sobie poradzić z tremą. Pewnego dnia jego tata odbiera list, z którego wynika że w spadku po nieznanym mu wuju otrzymał tytułowego psa. Nie wie jednak że na psa chrapkę ma również pewna pani doktor, która pragnie wykorzystać jego geny do produkcji nowego kosmetyku.
W tym filmie wszystko dzieje się bezproblemowo, gładko i przyjemnie. Jest zatem podkochująca się w bohaterze dziewczyna, która od początku filmu śle w jego kierunku maślane spojrzenia (ale nie działa bo nie chce stracić "fajnych" przyjaciółek), jest zła pani doktor która stroi wyniosłe miny i najdalej posunąć się potrafi do włamania, jest też jej zidiociały asystent który każde słowo bierze dosłownie. Przede wszystkim jest też pies, który oczywiście jest przyjazny i potrafi tyle że czarne charaktery nawet zbliżyć się do naszych bohaterów nie mogą. Koniec końców rozwój wypadków jest całkowicie przewidywalny, a wszystkie wydarzenia ulatują z pamięci chwilę po ich obejrzeniu.
Podobnie jak "Zmierzch" "Pies - wampir" do postaci wampira podchodzi bardzo "nowatorsko". Według autorów wampir psi boi się słońca, bo ma na nie alergię, jest superszybki, gada po ludzku, a zamiast krwi woli galaretkę. Trumnę nosi w budzie chyba tylko dla ozdoby. Pewnie tytuł "Gadający pies galaretkożerca" nie przyciągnąłby tylu widzów, ale z pewnością byłby bliższy samemu filmowi.
"Pies - wampir" to typowe jednorazowe kino. Strona techniczna nie boli, fabuła jakaś tam jest, a że to adresowane głównie do dzieci, to jest nawet szansa że polubią klawego pieska, uśmiechną przy wszystkich sucharach i gładko przyjmą przyjazną dzieciom fabułę. Ciekawe tylko, czy zostaną zachęcone do szukania innych wampirzych pozycji i jakie będzie ich zaskoczenie nieco inną dietą ludzkich wampirów. Dla dzieci tylko i wyłącznie.
1/5
Nie zgadzam się z waszą opinią a ta recencja jest beznadziejna.Mi się film podobał.