Całkiem dobry film. Świetny pomysł. Równolegle światy, trochę na siebie zachodzące, które niektórzy z nas przekraczają, a inni nawet nie zauważają. Film ma wiele smaczków (np nadgryziona gruszka, czy prawo małe lewo duże). Sporo dobrych dialogów, śmiesznych, choć niekoniecznie powodujących salwy śmiechu. Dobra muzyka.
Tam banknot, tu telefon - znak czasów. Gdyby tak przyjrzeć się dokładnie wszystkim pomysłom artystycznym, niewiele jest dziewiczo oryginalnych i ciekawych. Kiedyś w Trójce byłą audycja o "podobieństwach" między utworami muzycznymi - już dawno jej nie ma.