A ja patrzyłem wcześniej na obsadę i do tego jako kinoman okazjonalny nie wiedziałem kto zacz Sandler. Może nie zachwycał, ale na pewno nie przeszkadzał. A film miał inne zalety i także aktorów, którzy zagrali naprawdę świetnie.
True story... Sandler wzbudza we mnie jedynie reakcję na zasadzie "O nie, znowu on...". Ale obejrzałam ze względu na sentyment do Pacmana i Petera Dinklage. Film ujdzie, ale momentami można usnąć.
Ja chętnie obejrzę, nie rozumiem czemu ludzie krytykują film, z powodu jednego aktora...
nie wiem co macie do tego gościa, to chyba pierwszy film który z nim widziałem i jakoś nie jest taki zły :) może zbyt drewniany aktor ale oglądając film jakoś to mi nie przeszkadzało.
zapewne ale przez niego zejbane
tak genialne, że nawet w stanach ich nie oglądają widać Amerykanie są inteligentniejsi od przeciętnego Polaka.
niestety ja lubię Jane Krakowski i zwyczajnie na Sendlerze będę zamykał oczy albo jak baba podczas seksu będę sobie wyobrażał, że to na przykład DiCaprio :)
Też zastanawiałem się czy może nie obejrzeć, bo na zdjęciach wygląda to debilnie i tytuł równie idiotyczny. Ale skoro Sandler gra to obejrzeć trzeba.
Obejrzałem i apeluję nie oglądajcie bo stracicie czas. Nic tego filmu nie ratuje, straszne badziewie.
Lubię Sandlera, ale w tym filmie był beznadziejny. Chyba z wiekiem traci swoje komediowe zdolności.
zgadzam sie w 100%,Sandler gra ja nie ogladam,nie trawie goscia,z kad sie wziol ten fenomen,to tak jak z Karolczakiem
Zal to czytac. Po komentarzach widac, ze ten film podlega pod kategorie gimby nie znajo. Jesli urodziles sie pozniej niz lata 90 nie ogladaj tego filmu bo nie czaisz bazy.
Podzielam zdanie. To jeden z najgorszych komediowych aktorów. Jego role to jakiś kiepski żart. Omijam filmy z nim szerokim łukiem, bo to żałosna tandeta, popłuczyny i humor dla upośledzonych umysłowo.
Mnie zastanawia tylko jedno. Skoro wszyscy tak najeżdżacie na Sandlera mówiąc o nie znowu on, albo żadnego fajnego filmu z nim nie widziałem to tak sobie myślę, że tych filmów musieliście obejrzeć z nim całkiem sporo mimo wszystko z jakiegoś powodu :) Teraz pytanie dlaczego? Bo jest taki do du..? Heh
Właściwie do wyrobienia niechęci wystarczy kilka. Pierwszy film ogląda się jeszcze nie znając gościa, drugi utwierdza w opinii, kolejne wyłącza się przy pierwszym złym omenie.
Do filmu może też przekonać pomysł na fabułę, pozostali aktorzy, może reżyser, może z chęci przekonania się czy aktor sprawdza się w innym repertuarze, może za namową znajomych, albo gdy inne propozycje w tv wydają się jeszcze gorsze. To raczej nie jest wielka sztuka by obejrzeć parę tytułów (choć sztuką może być dotrwanie do ich końca).
Ok masz racje trochę źle to ująłem. Ja widziałem może cztery filmy gdzie był Sandler i tak naprawdę tylko jeden był tragiczny, Jack i Jill chyba się zwał, ale reszta to były takie głupkowate komedie romantyczne, które jednak były śmieszne w jakiś dziwny sposób i o dziwo zawsze z jakimś morałem, więc oglądało się je gładko i przyjemnie. Może dlatego mnie ten gość nie odrzuca jak większość tutaj.
Niestety nie zobaczyłem, że w obsadzie jest Sandler i jak już zacząłem to obejrzałem do końca. Ujdzie
Ha, ha, ha.... mam to samo! Ściślej trafiłem przypadkiem na ten film w TV i tylko dla pewnej wiedzy obserwowałem chwile ten - jak wynika z 10 minut mojego oglądania - knot, a Sandler, podobny do małży, które w zakładach badania jakości wody wskazują na skażenie, okazał się być solidnym małż...onkiem? (małżonek chroni, ostrzega współmałżonka, tu: konesera filmów), solidną małżo...winą? (winą, bo to on "współkazi" filmy, ponosi winę). Podobnie jest na gruncie filmu polskiego z Karolakiem - wielokrotnie uniknąłem straty czasu, gdy dostrzegłem własnie jego w obsadzie. To uruchamiało czujnośc, szukałem recenzji, podejmowałem decyzję na "nie", a późniejsze "wpadanie" na filmy z nim, na kilka, kilkanaście minut, potwierdzały decyzje negatywne powzięte na podstawie recenzji.
He he dokładnie! Miałam tak kiedyś i z Benem Stillerem ale już mi przeszło :D nawet powiem, że Bena lubię i jest naprawdę zabawny czego o Adamie powiedzieć się nie da...
Jednak ja się przemogłam dla Pikseli ale... i tak nie było warto....