Dokładnie. I w sumie nie wiadomo o co w tym wszystkim chodziło?

Zgadzam się ... szczerze mówiąc miałem nadzieję że na końcu relikwia w cudowny sposób wypłynie na powierzchnie. A tak w sumie to ... no poszła na dno.

Morał jest taki,że główny bohater nie był takim zapaleńcem religijnym jak reszta i uzmysłowił sobie,że to tylko głupi fanatyzm i nie wart tyle ludzkich istnień by poświęcać się dla kawałka "świętego"kamienia.

Hmm Na pewno "biały mnich" otrzymał zasłużoną karę za według mnie zbytnie objawy pychy i tchórzostwa. Młody mnich miał największą wiarę i czyste serce. Jednak ta relikwia mogła by przysłużyć się Kościołowi w umacnianiu wiary jednak Bóg widocznie zadecydował inaczej. Kurcze szkoda bo wolałbym zakończenie z wypływającą relikwią. bardzo podobały mi się widoczne a zarazem wymagające wiary cuda czy powiedzmy pomoc Boga poprzez świętą relikwię Macieja.

Przede wszystkim ten film piętnuje albo inaczej obnaża wiarę chrześcijańską dlatego właśnie takie zakończenie wybrano i jest jak najbardziej trafione.Przez cały film przewija się motyw,że w tamtych czasach błędnie interpretowano sedno wiary chrześcijańskiej a tego dopełnieniem jest śmierć najbardziej gorliwego z bohaterów czyli mnicha,który utonął.Według niego w imię wiary można było popełniać różne występki i zasłaniać się,że się to robi dla wyższego celu.Teraz w obecnych czasach również niektórzy muzułmanie błędnie interpretują swoją wiarę i dlatego mamy tyle zamachów...

Z jednym się zgodzę że jak najbardziej można wyciągnąć wniosek że relikwia nie może stać ponad przykazaniami które dał nam Bóg. Więc tutaj można sądzić że wyniesienie relikwii ponad Boże prawo lub tez używanie ich to politycznych interesów źle się kończy. W filmie również pokazana jest niewiara niektórych grup które oficjalnie walczyły w imię Boga ale absolutnie w Niego nie wierzyły. Jednak w bardzo dobry sposób pokazana jest wiara młodego mnicha który bardzo szybko stał się zagrożeniem dla pychy i mniemaniu o sobie mnicha białego (przepraszam że nie pamiętam imion). Chociaż nie znam się na historii oręża to sposób w jaki przedstawiono czasy średniowiecznych rycerzy bardzo mi się spodobał. Jedna mała wpadka techniczna to było pokazanie udzielania Komunii Świętej. Otóż w czasach średniowiecza nie udzielano jej do reki ale tylko i wyłącznie do ust. Nie widzę tutaj tego aby film ten był antykościelną produkcją na pewno nie jest stronniczy wiec jak dla mnie jest jak najbardziej do obejrzenia.

Skąd ta pewność że Muzułmanie błędnie interpretują Koran ?

Skąd pewność - ponieważ terroryzm motywowany religijnie dotyczy małych grup fanatyków. Na świecie jest ponad miliard muzułmanów - jakoś niespecjalnie pałają chęcią mordu niewiernych. Sam islam ma tyle odłamów, że mówienie o spójnej religii islamskiej mija się z rzeczywistością.

Ale i tak cudem było to, że doszli do brzegu i znaleźli łódź. Jeszcze jeden "cud" byłby przesadą. Tu chyba chodziło o zbyt duży formalizm cystersa i jednoczesną ślepotę w kwestii traktowania innych. Przedkładanie relikwii ponad ludzkie życie. A młody mnich miał już po prostu tego dość, był wyczerpany psychicznie, stracił współbraci. Wrzucając kamień do wody chciał to wszystko zakończyć.

mi się wydaje że zakończenie było w porządku, innego bym sobie nie wyobrażał, pokazano wiele postaw, chory fanatyzm, poświęcenie, pokutę za dawne uczynki i.t.p. nie ma co na siłę rozkminiać, aż tak dobry to obraz nie był, ale muzyczka, plenery i klimat bardzo na plus

Oczywiste jest przesłanie tego filmu - jeśli religia ma tworzyć dobro na Ziemi, to nie może posuwać się do złych, diabelskich metod. Skazywać ludzi na śmierć i cierpienie, na mordy i grabież, w imię jakiejś (choćby najszczytniejszej) ideologii? Krzyżowcy, konkwistadorzy, Mahomet, Mao, Lenin, Stalin, Hitler, Pol Pot - oni wszyscy chcieli dobrze.

Dokąd teraz ?, po obejrzeniu tego co wydarzyło się podczas 96-ciu minut trwania tego filmu. Wybór należy do Ciebie. Dokąd teraz - 8/10 !!!