A cóż to za wybitne dzielo ,ogladac to cos mozna jedynie za kare.Dialogi jeden bezsens,gra aktorow jakas sztuczna,humor zalosny, montaz rodem z 997 Fajbusiewicza.Jednym slowem gniot jakich malo.
Zgadzam się strasznie słaby i nieśmieszny zresztą chociaż jedna scena mnie rozbawiła to ta gdzie Mecwaldowski coś tam napierdala do tego ptaka rodem z Taxi Driver tylko za tą scenę daje 3 ale ogólnie dno