Film nie jest śmieszny oprócz jednej jedynej sceny
którą możecie znaleźć tutaj : http://www.youtube.com/watch?v=zGY4EWGNHxI&list=UUo3Y6M2TDNYOODCivqKS8TA&index=1 &feature=plcp
Polecam obejrzeć tylko ta scenę i dać sobie spokój z filmem
I zdradzę wam że Pazura zagrał najlepiej(ameryki nie odkryłem xD)
SPOILER
Mnie z kolei rozśmieszyło jakoś granie tą głową, która poleciała w krzaki. Także rozmowa dwóch gości na schodach ganku, że żaden nie zdradzał swojej dziewczyny, kiedy retrospekcje wskazywały co innego ;) Te wszelkie scenki retro chyba wyszły najlepiej, jak ta z wkładaniem palców do kontaktu czy rury wydechowej.
Niby scenek, które miały być wesołe, jest masa, jednak powodowały co najwyżej uśmiech na twarzy, lecz nie beztroski rechot. Mimo że każda była parodią scenek z amerykańskich horrorów.
Jak na ten typ kina film bardzo przyjemny, w wspomniana scena- genialna, zwijałem sie ze śmiechu :P
"Bakasz?? Yyy.. znaczy Pan Baka?" - tekst przy ognisku, kiedy jeden z gości (grany przez Piotra Matwiejczyka) podaje Mirosławowi Bace skręta.