To najbardziej magiczny film, jaki ostatnio widziałam: bajeczne obrazy, dialogi na poziomie i czarujący kapitan Hak. "On nie kocha, bo nie potrafi! W tym tkwi tajemnica jego istnienia. Nie płacz. Zaraz temu zaradzimy (...)"
dla mnie nie bije na głowę "Hooka" Spielberga. Hookowi daję 10, Piotrusiowi 8. Czyli tez dobra notka, Robina, Julię i Stevena uwielbiam:) i sama opowieść o Piotrusiu Panie.:)